ile zarabiacie- chce sie z Wami porownac - Świadczenia rodzinne

  
Strona 5 z 8    [ Posty: 79 ]

Napisano: 11 maja 2015, 11:10

kawa i ciasto pisze:Heiland
Przyglądam się temu, o czym piszesz od jakiegoś czasu. Masz na utrzymaniu bezrobotną żonę i dziecko, do tego kredyt na mieszkanie
:shock: :shock: :shock:
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa
Julian Tuwim
mała mii
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1445
Od: 08 maja 2014, 9:26
Zajmuję się: FA, SR, KDR, CZ.P. i wszystko inne...


Napisano: 11 maja 2015, 11:22

kawa i ciasto pisze:Heiland
Przyglądam się temu, o czym piszesz od jakiegoś czasu. Masz na utrzymaniu bezrobotną żonę i dziecko, do tego kredyt na mieszkanie i najniższą krajową.
Chłopie, ja tak sobie myślę... mam to samo, tylko dwójkę dzieci i na szczęście dobrze zarabiającego męża. Moja pensja idzie na spłatę kredytu, za jego wypłatę żyjemy, rehabilitujemy chore dzieci, często w aptece miesięcznie zostawiam 400-600 zł na leki.
Na Twoim miejscu, mając tak kiepskie perspektywy zmieniłabym pracę na lepiej płatną. Nawet na maszynie w fabryce, więcej zarobisz i mniejsza odpowiedzialność. Małżonka niech też stanie przy taśmie - macie 200% lepiej niż jak sam zasuwasz w gopsie.
Ewentualnie "zrób" dziecku orzeczenie i przyznaj małżonce świadczenie... tak się nie da żyć :( NIe jestem sfrustrowany do granic możliwości? Starcza Ci do 1-go?
Wszystko się zgadza tylko nie mam dziecka bo nie mogę sobie finansowo na nie pozwolić + moja cała pensja na rachunki, czynsz i kredyt idzie :(
A dodatkowo na zmianę pracy nie mogę sobie pozwolić bo innej lepiej płatnej w rejonie 30 km nie ma uroki krańca wschodu...
Wiem, tylko siąść i płakać, ale narazie staram się nad tym nie rozwodzić :(
mała mii pisze:
kawa i ciasto pisze:Heiland
Przyglądam się temu, o czym piszesz od jakiegoś czasu. Masz na utrzymaniu bezrobotną żonę i dziecko, do tego kredyt na mieszkanie
:shock: :shock: :shock:
Mała ja tak samo jestem zszokowany tym dzieckiem jak i Ty, przecież ja i Ty nic nie "teges" więc nie wiem już sam :)
heiland
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 3470
Od: 04 sty 2013, 20:46
Zajmuję się: ŚR, FA, ŚW, ZFŚS
Lokalizacja: woj. lubelskie

Napisano: 11 maja 2015, 11:33

:lol: :lol: :lol: hahaha dobre :P tylko wiesz co najgorsze- to nie ja cie tu wrabiam w jakieś dziecko.....
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa
Julian Tuwim
mała mii
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1445
Od: 08 maja 2014, 9:26
Zajmuję się: FA, SR, KDR, CZ.P. i wszystko inne...

Napisano: 11 maja 2015, 11:37

Sorry Heiland, gdzieś mi się to dziecko wstawiło :)
Nie zrozum mnie źle, myślę po prostu, że się marnujesz i szkoda Ciebie i Twojej małżonki, bo widzę w Was siebie sprzed lat. Też nas nie było stać na dzieci, ja odrabiałam pańszczyznę w gopsie na stażu za 400 zł, mąż najniższą i utrzymywaliśmy mieszkanie.
Na szczęście u niego karta się odwróciła, inwestycja w wykształcenie dała owoce.
U mnie nie ma na to szans. Gdybym miała inną sytuację, rzuciłabym to w diabły i poszła do fabryki, gdzie zarobię dwa razy tyle ile na stanowisku "urzędniczym".
kawa i ciasto

Napisano: 11 maja 2015, 13:22

kawa i ciasto pisze:Sorry Heiland, gdzieś mi się to dziecko wstawiło :)
Nie zrozum mnie źle, myślę po prostu, że się marnujesz i szkoda Ciebie i Twojej małżonki, bo widzę w Was siebie sprzed lat. Też nas nie było stać na dzieci, ja odrabiałam pańszczyznę w gopsie na stażu za 400 zł, mąż najniższą i utrzymywaliśmy mieszkanie.
Na szczęście u niego karta się odwróciła, inwestycja w wykształcenie dała owoce.
U mnie nie ma na to szans. Gdybym miała inną sytuację, rzuciłabym to w diabły i poszła do fabryki, gdzie zarobię dwa razy tyle ile na stanowisku "urzędniczym".
Moja inwestycja w jakieś za przeproszeniem gó... zwane "mgr" nic nie daje :/
heiland
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 3470
Od: 04 sty 2013, 20:46
Zajmuję się: ŚR, FA, ŚW, ZFŚS
Lokalizacja: woj. lubelskie

Napisano: 11 maja 2015, 13:27

Dokładnie, dlatego ja po licencjacie nie robię nic więcej, bo mi się to nie kalkuluje TUTAJ - mgr zrobię w zupełnie innym kierunku do innej pracy.
Inwestowaliśmy w 3 kierunki branźowe u męża i zwróciło się już dawno ;)
kawa i ciasto

Napisano: 09 sty 2017, 12:21

mgr rachunkowości i zarządzania kadrami - 7 lat stażu, łącznie 1800 netto(FA, SR - wszystko, ZDO, gdy doszło 500+ wzięli mi stypendia, obsługa kancelaryjna i strona internetowa... jestem sama na całą gminę - urlop nie wiadomo jak planowąć) ... inni więcej biorą zasiłków niż my pensji...i siedzą w domu śmiejąc się nam w twarz, że ja muszę moim dzieciom zarobić na wszystko i nie mam dla niego tyle czasu- a one mają stypendium, okresówki, dożywianie, opał i rodzinne i że jej się 500+ przecież do niczego nie wlicza...mam doła...
no cóż

Napisano: 09 sty 2017, 13:05

a ja 6 lat pracy śr, fa, kdr, - 1859 brutto ze stażowym 14 lat, teraz jestem na dłuższym zwolnieniu i dziewczyna na zastępstwo dostała brutto bez dodatków 2200 bez doświadczenia w tej dziedzinie, oj jak ja bym wiedziała wczesniej to napewno bym odebrała telefony z pytaniami z serii a jak to zrobić bo szef nie wie. pociesza mnie tylko to, że jak urodze dzidziusia to korzystam ze wszystkiego ile sie da i zwiewam z tego syfu :D
anetka789

Napisano: 09 sty 2017, 15:41

1950 zł na rękę, pracuję w GOPS od prawie 1,5 roku. Mam ŚR i FA. Koleżanka ma tyle samo i podobny staż pracy, ma wychowawcze i KDR. Do tego mamy nagrody na święta (spore), 13, dodatek na wakacje. Jak to zliczyć, to miesięcznie wychodzi jakieś 2300 na rękę.
Nie jest źle. Nie mamy jeszcze stażowego, bo to po 5 latach pracy ogółem się liczy, ale już niedługo.
GOPS w łódzkim.
ona29

Napisano: 09 sty 2017, 15:44

ja mam 2500 brutto, mam świadczenia rodzinne, opiekuńcze i 500+, sprawozdawczość w małej gminie... w grudniu nagroda, socjalne 2-3 razy w roku + wakacyjne... niedługo 5% dojdzie
mmmmm



  
Strona 5 z 8    [ Posty: 79 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x