Czy u was też tak jest, że przychodzi przewodniczący rady gminy i chce informacje na temat podopiecznego, chyba nie możemy takich informacji przekazywać, rozumiem jak takie informacje chciałby burmistrz bo to przełożony dyrektorki, ale tak to chyba nie, jakie macie doświadczenia w temacie i co o tym myślicie?
namawia do popełnienia przestępstwa, powinien być pociągnięty do odpowiedzialności bo takie namawianie to też przestępstwo i skończyłoby się jego przewodniczenie, takiego mądrali
Oficjalnie możesz udzielić informacji tylko w odpowiedzi na wniosek o dane osobowe, w którym wskazane jest po co mu te dane. Jak się jednak coś sypnie , to klient może cię oddać do sądu za ujawnienie jego danych osobowych i danych wrażliwych. O tym powinien wiedzieć ten urzędnik, który wypytuje o klientów. Zawsze możesz też odpowiedzieć, że sprawdzisz czy możesz mu te dane podać u GIDO. Dla swojego bezpieczeństwa.