Napisano: 16 cze 2015, 20:32
Oglądam dzisiejsze główne wydanie Wiadomości w jedynce i nie mogę się nadziwić, jak bezczelność święci tryumfy. Otóż nowo mianowany minister zdrowia zaczyna swoje urzędowanie od frazesów o "PO, które łączy a nie dzieli". A ten człowiek, znany profesor medycyny, niegdyś zrugał matkę dziesięcioletniego chorego dziecka, że śmie prosić NFZ o sfinansowanie operacji dziecka. Co więcej, kazał jej żebrać w telewizji na operację. Sam w swojej "dobroci" zobowiązał się do wpłacenia na ten cel aż 100,00 zł ( słownie: stu złotych). Cynizm i bezczelność i taki człowiek ma uzdrowić służbę zdrowia. A może już wszyscy ludzie biedni powinni żebrać o pieniądze na leczenie przez telewizję?