Witam,
Mam pewna zagwozdkę. Mianowicie Pani wróciła po urlopie wychowawczym do pracy, przynosi teraz zaświadczenie za drugi miesiąc, natomiast sprawa wygląda tak, że Pani przepracowała 10 dni, a resztę miesiąca była na zwolnieniu ponieważ jest w ciąży ponownie. Pracodawca nie dopełnił formalności i nie dostarczył do ZUS dokumentów w związku z czym Pani za kwiecień otrzymała tylko pewną kwotę wynagrodzenia. Reszta zapewne będzie jej wyrównana w maju dopiero za te pozostałe dni. Na chwilę obecną jesteśmy w stanie tylko policzyć jej zaświadczenie z kwietnia z pracy a co z pozostałą kwotą za którą zaświadczenie będzie jej w stanie wystawić ZUS dopiero w czerwcu z wyszczególnieniem kwoty za dni kwietnia i maj? Sprawa jest o tyle skomplikowana że gdyby dostała za cały kwiecień pieniądze zarówno z pracy jak i z ZUS to byłoby przekroczenie i teraz byśmy musieli już uchylić. Ale z kwotą obecną nie przekracza.
Co w takiej sytuacji. Wziąć pod uwagę tylko zaświadczenie od pracodawcy?