Czy praktykujecie coś takiego w Waszych jednostkach jak wypłaty świadczeń należnych jednej osobie na raty? W sensie, ze nie wypłacacie całości przysługującej kwoty np. na 3 dzieci 1500 zł jednego dnia mies. tylko po 500 zł albo 1000 i 500 w różnych terminach? Wiem. ze to głupio brzmi ale pytam, bo u nas kierowniczka wpadła na taki pomysł w przypadku rodziny, która nieracjonalnie dysponuje kasą - w sensie wypłata i zaraz kasy im brakuje..
Chyba ją porąbało....... jak jest problem w rodzinie to nich tam pośle pracownika socjalnego albo asystenta rodziny. Pokaż jej artykuł z ustawy o marnotrawieniu środków......ale marnotrawienie to trochę inna bajka niż złe gospodarowanie/zarządzanie budżetem domowym...
Albo całość na rzeczówkę, albo całość w gotówie - to co wymyśla kierowniczka to jest przekroczenie uprawnień i chyba jakieś odurzenie sodówą. Przecież w tej sytuacji tam powinien wejść pracownik socjalny z asystentem rodziny.