Mi już szczerze żal wszystkich osób niepełnosprawnych z naszego miasta. Mamy tak mało środków, że niewiele pomożemy. Zero turnusów, schodołazów, w sumie wszystkich specjalistycznych sprzętów.
Jak Ci ludzie mają funkcjonować?
Beznadzieja
Oczywiście, ze tak. Tylko, że my po pracy pójdziemy do domu i cześć a patrząc na potrzeby ON w naszym mieście, Ci będą mieli przekichane 24h na dobę.....
Zastanawiam się po co zmiana ustawy, zwiększenie możliwości dofinansowań ze środków PFRON skoro kasy tak mało, że u nas dostaną po 50% i to nie wszyscy.
Absurd
powiedzcie mi jak sobie radzicie z niższą kasą? tzn. jakiego typu wprowadzacie ograniczenia dofinansowań?
u mnie np.
- turnusy: tylko dla dzieci i młodzieży (i w tym roku może tylko dla tych co nie byli w roku ubiegłym? + maksymalne obniżenie dofinansowania),
- ortopedyczne: ograniczenia od 100 do 120% limitu (zależy jaki przedmiot), do pieluch 70% limitu,
- bariery: dofinansowania od 60 do 80% w zależności od dochodu,
- sprzęt rehab: dofinansowania od 50 do 60% w zależności od dochodu,
- skrt: po 2000 dla organizacji (po kilka wniosków składają i później wybierają na którą imprezę mają być pieniądze)
U nas bardzo podobnie.
Turnusy czwarty rok z rzędu tylko dla dzieci i jeszcze pomniejszone kwoty.
Ort.wszystko 70% do limitu.
Likwidacja barier max. do 6.000 a przy niższych kwotach do 70%.
Sprzęt reh. 70-60%.... jeszcze zobaczymy
a jak robisz dofinansowanie do barier arch. i te 6.000zl i 70%, masz pewnie jakies zarządzenie dyrektora, mozesz podeslac jak to macie zapisane? ciekawy jestem jak Ci się to rozwiązanie sprawdza w praktyce, przecież wartości kosztorysowe robót są różne?