po pierwsze nie wymyśliłam, ale wymyśliłem,
po drugie - trochę dystansu - nie ma czegoś takiego jak FTYU, ale może niedługo będzie i będziemy musieli z nim współpracować
Po trzecie - nie narzekam, jak napisałem - robię swoje. Tylko tyle i aż tyle.
Adaś tak ciągle gadasz o prywaciarzach, nie wiem jakich masz na myśli. Większość moich znajomych pracuje w prywatnych firmach i mają wolne wszystkie weekendy i zawsze na jedną zmianę tj. od 09.00 do 17.00.
Adam odczuwa, że jest wykorzystywany w pracy.
Chciałby by tak było?
Czy pracuje?
Wiele czasu poświęca forum i często pisze o pracy cudzej.
Zazdrości? Czuje się skrzywdzony?
Chciałam bardzo pracować w pomocy społecznej, była to dla mnie też misja. Tak jak pisze Dumnny :
\"Praca pracownika socjalnego to dopiero wyzwanie. Każdy dzień niepodobny do poprzedniego, nowe przypadki, nowe problemy. \"
ZGADZAM SIE.PRAWDA.
\"Przyjdzie czas, to i pensje wzrosną, i prestiz też.
Bądźmy dobrej myśli.\"
PRESTIŻ I AWANS OWSZEM - JEST.
NATOMIAST PIENIADZE WCALE NIE TAKIE JAKBYM CHCIAŁA I OCZEKIWAŁA.
\" Moje 3 przykazania, które pomagają w codziennej pracy:
1. Pracuj tak, jak umiesz i możesz najlepiej.
2. Z każdej czynności rób notatki służbowe (czytaj: dupochrony), bo: co nie opisane, to nie zrobione.
3. Nie zabieraj pracy do domu (nie bierz papierów, nie myśl o robocie po powrocie).\"