karty zbliżeniowe - opnie, uwaga na złodziei

Wybrane tematy:
posiłek w szkole i w domu -wniosek Dyrektora 20% Weryfikacja 40 Zasiłek celowy dla osadzonego w ZK AOON - dojazd własnym samoch. do 15.06.22r. decyzja zmieniająca DPS AOON/OW
ODPOWIEDZ
serwus22
Praktykant
Posty: 1
Rejestracja: 18 paź 2017, 23:56
Zajmuję się: PS
Kontakt:

karty zbliżeniowe - opnie, uwaga na złodziei

Post autor: serwus22 »

Hej,
Jakie są wasze opinie na temat kart zbliżeniowych ? W każdym banku wydają karty zbliżeniowe, nie ma już zwykłych. Generalnie problem polega na tym że karty są narażone odczyt z dużych odległości, jeżeli ktoś posiada specjalny czytnik. Wtedy i dane i pieniądze nie są chronione. Na allegro znalazłem coś takiego - https://allegro.pl/etui-antykradziezowe- ... 53419.html. Być może warto się ubezpieczyć
Awatar użytkownika
Paragraf
Referent
Posty: 445
Rejestracja: 24 mar 2017, 7:54
Zajmuję się: PS/ŚW/FA/DM/ŚR
Kontakt:

Re: karty zbliżeniowe - opnie, uwaga na złodziei

Post autor: Paragraf »

Hej...czy to jest oferta dla naszych klientów?
Mogę się mylić, możesz mieć rację ;)
krygor
Praktykant
Posty: 34
Rejestracja: 20 paź 2017, 7:41
Zajmuję się: pracownik spocjalny
Kontakt:

Re: karty zbliżeniowe - opnie, uwaga na złodziei

Post autor: krygor »

Parę miesięcy temu płaciłam w sklepie karta zbliżeniową. Do dzisiaj nie wiem, czy mi ją skradziono, czy po prostu zostawiłam na czytniku. Dopiero po południu następnego dnia zorientowałam się że jej nie mam. Kilka transakcji juz było wykonanych zbliżeniowo, na szczęście na łączną kwotę około 30zł. Zadzwoniłam do banku,zablokowałam ją, zamówiłam nową. To był czwartek albo nawet środa. Nawet nie zaglądałam na konto,korzystałam spokojnie z drugiego konta. W poniedziałek wieczorem zadzwonili do mnie z banku i spytali czy potwierdzam zgłoszenie odnośnie kradzieży karty. Okazało się, ze mimo, że zablokowałam kartę transakcje w dalszym ciągu można było wykonywać (karty on line i off line są). Zakupy były robione na niskie kwoty, najwięcej chyba 18 zł było, ale już się nazbierało prawie 300zł. Dobrze że nie sczyścił całej przez ten czas. Zgłosiłam na policję. Po zgłoszeniu na policję bank ma większe pole manewru, wszystko szybciej idzie. Po nagraniach z monitoringu ze sklepu namierzyli typka, złapali go jakoś szybko. Bank zwrócił kwotę, która była wypłacona po moim zgłoszeniu. Wg wyroku sądu to co wcześniej miał mi zwrócić na konto ten co sobie pożyczył. Nie zwrócił. Do sądu na sprawę nie poszłam, po co ma wiedzieć jak wyglądam? Ale wyrok mi przysłali. Poza zawiasami itp kosztowało go wszystko ponad 3tys. w ramach kary.
ODPOWIEDZ