Klientka prosi o pisemną informację o jej warunkach lokalowy - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[Kateri]

Klientka chce zainteresować swoją sprawą- trudnych warunków mieszkaniowych- inne instytucje np. komisję mieszkaniową. Poprosiła pracownika socjalnego, który robił wywiad przy okazji wniosku o jakąś pomoc, żeby wydał jej pismo- informację o warunkach lokalowych, które mogłaby podłączyć pisząc do innych instytucji. Czy pracownik socjalny może takie pismo dla niej wytworzyć? Co o tym myślicie?

[wiejskigopsiak]

ja miałem kiedyś podobną ale nie taką sama sprawę. klientka mieszkała w zagrzybionym mieszkaniu, administrator nie reagował na monity więc sam wysłałem pismo do sanepidu aby sprawdzili czy grzyb nie zagraża zdrowiu. sanepid poinformował mnie i klientkę oraz administratora o terminie pobrania próbek, byłem na miejscu i prostowałem kłamstwa administratora. ostatecznie skończyło się na remoncie przeprowadzonym przez administratora

[Kateri]

Hm... może jestem przewrażliwiona, ale po prostu zastanawiam się, czy nie ma jakiś przeszkód prawnych żeby jakieś takie pismo stworzyć. Nie toczy się przecież żadne postępowanie, MOPS nie jest organem wydającym opinie i mam obawę, że ktoś powie "na jakiej podstawie piszecie jakieś opinie". Nie wspomnę o tym, że za chwilę mogę się dowiedzieć, że pismo od nas będzie podpięte do listu do p.Jaworowicz, albo i gdzieś w podobne miejsce. Wolę dmuchać na zimne, bo papier wszystko przyjmie, tylko potem trzeba wziąść za to odpowiedzialność. Tym bardziej, że nie w pełni podzielam opinię Klientki, z pewnością nie wykorzystała wszystkich swoich możliwości by rozwiązać problem- bardziej ma tu miejsce postawa "zróbcie coś za mnie dla mnie". "Wiejskigopsiak" rozumiem sytuację- można powiedzieć, że pracownik MOPS działałam na rzecz klientki, a u mnie to bardziej "pismo na życzenie" i nie mam wpływu co Klientka z nim zrobi. Dalej nie wiem, pisać czy nie pisać.

[anna kern.]

Klientka chce zainteresować swoją sprawą- trudnych warunków mieszkaniowych- inne instytucje np. komisję mieszkaniową. Poprosiła pracownika socjalnego, który robił wywiad przy okazji wniosku o jakąś pomoc, żeby wydał jej pismo- informację o warunkach lokalowych, które mogłaby podłączyć pisząc do innych instytucji. Czy pracownik socjalny może takie pismo dla niej wytworzyć? Co o tym myślicie?

Proszę Pani
Nie ma przepisu, który zabrania Pani sporządzania Informacji na temat sytuacji życiowej w tym, m.in. mieszkaniowej swojej klientki, przecież działać ma Pani w interesie strony znajdującej się w trudnym położeniu. Ma to jednak sens o ile koordynuje Pani tę sprawę w jakiś sposób od samego początku, tzn: z Pani wywiadu wynika, że istnieje potrzeba pomocy w zakresie sytuacji mieszkaniowej i wypisanie Informacji ( nie mylić z Opinią) jest jednym z zaplanowanych działań. To o czym Pani pisze, to zupełnie inna sytuacja i sprawa.
Nie powinna Pani samodzielnie (bo jako kto?) wytwarzać informacji w temacie oceny warunków mieszkaniowych na prośbę lub żądanie strony. Nie może Pani tego zrobić, ponieważ nie wie Pani:
a) jakie intencje ma strona
b) pracownik socjalny wypowiada się z ramienia instytucji, nie działa samodzielnie w przedmiotowej sprawie.Oznacza, to że Pani przełożony podziela Pani zdanie.
c) Pani x w swoim (nazwijmy to wniosku) do Komisji Mieszkaniowej, może zwrócić się z prośbą o zasięgnięcie informacji z OPS, co oznacza, że Komisja występuje wtedy do Kierownika OPS o informację w podstawowym zakresie o syt. "mieszkaniowej" Pani x za jej wcześniejszą zgodą oczywiście.
Tyle razy powtarzane to było: Pracownik socjalny nie wystawia żadnych Opinii, Informacja nie Opinia.To po pierwsze. Po drugie, proszę sprawdzić, co oznacza i czy istnieje jedna definicja trudnych warunków lokalowych? Nie. Pani pisze raz lokalowych raz mieszkaniowych- to dwie różne definicje a zatem dwa różne znaczenia, bardzo istotne proszę mi wierzyć.

[Mirabelka]

A do nas już nie raz pisała miejscowa Lokalówka o wydanie opinii o warunkach mieszkaniowych klienta Mopr, który ubiega się o lokal komunalny. I wydajemy. Może tu bardziej chodzi, gdzie klient naprawdę mieszka (gdzie jest przeprowadzany wywiad), niż czy ściana zagrzybiona.

[Kateri]

No i konkret. Dziękuję za post, dzięki któremu umiem nazwać podstawy swoich wątpliwości poprzednich. Co innego w odpowiedzi na wniosek instytucji, co innego na życzenie klienta. Co innego opinia, a informacja, no i podstawowa kwestia- uznanie, że nie zachodzi konieczność działania w interesie strony, ponieważ "strona" jest w trudnym położeniu, ale nie przekraczającym jej możliwości przezwyciężenia. Reasumując- wiem, co robić- dziękuję.