Na miejscu dyrektorów nie deprecjonowałbym tak bardzo tej swojej pracy, bo to nie stawia Was w najlepszym świetle.alf pisze:dyrektor dd to orka na ugorze,mały prestiż,duża odpowiedzialność ,słaba kasa.Choć są wyjątki(kasa).



Jeśli jest tak źle, to znaczy, że najlepsi nie konkurują o to stanowisko. Czyli najlepszym kandydatem na dyrektora domu dziecka jest ten, co niezbyt dobrze radzi sobie w pracy z dziećmi ale ma aspiracje finansowe i nic innego nie potrafi robić, albo taki, któremu strach powierzyć jakieś poważne i odpowiedzialne stanowisko, ale z racji swoich konotacji musi być gdzieś dyrektorem



Pewnie są też tacy jak Wojtek, dźwigający ten krzyż z pasji










