konkurs na dyrektora

Wybrane tematy:
socjoterapia Opieka prawna nad małoletnią wychowanką w ciąży Zwolnienie dziecka z placówki opiekuńczo- wychowawczej urlopowanie wszystkich wychowanków z placówki... Alimenty ponowne umieszczenie w POW odpłatność za pobyt pensjonariusza w ZOL
etatysta

Re: konkurs na dyrektora

Post autor: etatysta »

alf pisze:dyrektor dd to orka na ugorze,mały prestiż,duża odpowiedzialność ,słaba kasa.Choć są wyjątki(kasa).
Na miejscu dyrektorów nie deprecjonowałbym tak bardzo tej swojej pracy, bo to nie stawia Was w najlepszym świetle. :lol: :lol: :lol:
Jeśli jest tak źle, to znaczy, że najlepsi nie konkurują o to stanowisko. Czyli najlepszym kandydatem na dyrektora domu dziecka jest ten, co niezbyt dobrze radzi sobie w pracy z dziećmi ale ma aspiracje finansowe i nic innego nie potrafi robić, albo taki, któremu strach powierzyć jakieś poważne i odpowiedzialne stanowisko, ale z racji swoich konotacji musi być gdzieś dyrektorem ;) ;) ;)
Pewnie są też tacy jak Wojtek, dźwigający ten krzyż z pasji :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Tacy są najgorsi. :ugeek: Można ich biczować, opluwać, rzucać kłody pod nogi, a oni będą robić swoje. No i posiadają umiejętności przydatne samorządowcom: potrafią zrobić coś z niczego i będą mieli wiernych, którzy za darmo lub półdarmo zrobią wszystko. :lol: :lol: :lol: :lol:
Wojtek.

Re: konkurs na dyrektora

Post autor: Wojtek. »

Etatysto,
trafne są w większości Twoje spostrzeżenia, ale niekiedy przedstawiasz świat jako zestaw dwóch kolorów: czarny i biały.
Mniemam, że jako, raczej, doświadczony życiowo facet, uznajesz jednak, że nie wszystko jest takie proste jak by sie mogło wydawać; tak jest niestety tylko w bajkach dla dzieci - ale ten okres raczej już "parę dni" za nami , drogi przyjacielu :lol: :lol: :lol:
Pozdr.
etatysta

Re: konkurs na dyrektora

Post autor: etatysta »

Wojtku,
oczywiście, że nic nie jest czarno-białe, ale staram się szukać pewnych prawidłowości. Czasem spojrzenie na pewne sprawy z innej perspektywy pozwala ujrzeć rzeczy wcześniej niedostrzegalnie. :lol: Wiadomo, że pracą w domu dziecka nie byłby zainteresowany żaden "korporacyjny" manager, dla którego satysfakcja z pracy liczona jest w pieniądzach. Zarobki dyrektora placówki najczęściej nie przekraczają zarobków kierownika zespołu w prywatnej firmie, a zakres obowiązków i odpowiedzialności oraz możliwości awansu, nieporównywalnie mniejsze. Tę pracę trzeba lubić, albo się ją nienawidzi. Trzeba być pasjonatem, bo inaczej ta praca nie przyniesie satysfakcji nikomu (ani dyrektorowi, ani pracownikom, ani dzieciom).
Wojtek.

Re: konkurs na dyrektora

Post autor: Wojtek. »

Etatysto,
nie będę się teraz rozpisywał, bo generalnie się zgodziliśmy, ale chyba zapędziłeś się pisząc: "Zarobki dyrektora placówki najczęściej nie przekraczają zarobków kierownika zespołu w prywatnej firmie, a zakres obowiązków i odpowiedzialności oraz możliwości awansu, nieporównywalnie mniejsze" - naprawdę uważasz, że "zakres obowiązków i odpowiedzialności dyrektora placówki op - wych" jest nieporównywalnie mniejszy ??? niż kierownika zespołu w prywatnej firmie ? :o
Lecę ziuziu :D
Pozdr.
etatysta

Re: konkurs na dyrektora

Post autor: etatysta »

Wojtek. pisze: zakres obowiązków i odpowiedzialności oraz możliwości awansu, nieporównywalnie mniejsze" - naprawdę uważasz, że "zakres obowiązków i odpowiedzialności dyrektora placówki op - wych" jest nieporównywalnie mniejszy ??? niż kierownika zespołu w prywatnej firmie ?
Oczywiście, że nie (okazuje się, że czasem warto przeczytać to co się pisze, zanim kliknie się wyślij). Mniejsze są tylko możliwości awansu. :lol: :lol:
Wojtek.

Re: konkurs na dyrektora

Post autor: Wojtek. »

Oj tam oj tam ;)
Zatem pełna zgoda co do powyższego.
Miłej niedzieli :D
Pozdr.
ODPOWIEDZ