Dużo macie. Ja ze swoją żoną, dwójką dzieci, 13 letnim samochodem, kredytem, mieszkaniem na utrzymaniu z podobnymi pieniędzmi już "żyjemy w luksusie".[/west pisze:onazmopsu pisze:"a my ja pracujaca na sr od 10 lat zarobki 1600 zł netto i maz 2900 zł razem 4500 zł i co z tego jak dojazdy do pracy to ksozt 500 zł miesiecznie
wiec zostaje nam 4 tys jezeli ktos mysli ze to duzo przy kredycie, rachunkach i małym dziecku to sie myli
i nam sie rodzinne nie nalezy ani normanlne ani nie bedzie te + 500
nie ma sprawiedliwosci bo te 500 + powinno byc dla osob które sa zatrudnione i maja dziecko wtedy ludzi mobilizowałoby do podjecia pracy
a tak samo panstwo rozleniwia i uczy siedzenia na socjalu !"
BRAWO!!! Mam identyczne odczucia i bardzo podobną sytuację
Dałoby radę przy tych kosztach co planują i 500 na dziecko każde dać. Jest gdzie ująć - do likwidacji ustawy o zasiłkach rodzinnych, o funduszu alimentacyjnym. Przy okazji 90% finansowej pomocy społecznej wypada. Przy 500 na każde można ulgi na dzieci pokasować, można pomniejszyć zasiłek macierzyński o te 500, albo nie dać w okresie macierzyńskiego. Tylko kwestia, żeby się za to wziął ktoś z jajami i ktoś "chcący". Ciekawe co zrobią?hak pisze:powinni dac 500 zl na wszystkie dzieci bez ustalania dochodu, jak jest w in. krajach w koncu jestesmy w UE, zabrac dotychczasowe zasilki i dodatki, zostawic swiadczennia opiekuncze (w tym zp)