Witam, czy Wy dajecie swój prywatny nr telefonu swoim podopiecznym? Nie mam telefonu służbowego, a kierowniczka nalega , abym dawała swój prywatny numer żeby klienci mieli ze mną kontakt. Obawiam się, że w weekend nie odpocznę psychicznie, bo cały czas ktoś będzie dzwonił. Obecnie dzwonią od 7.00 do 15.00 do GOPS-u w bardzo błahych sprawach z prośbą o kontakt więc oddzwaniam, objeżdżam i uważam, że to wystarczy. Co Wy na to?
Ja nie daje swojego prywatnego, chociaż zdarza się, że dzwonię ze swojego prywatnego np. gdy jadę do rodzin, a ich nie zastaję to wole zadzwonić i się zapytać za ile będą bo może lepiej poczekać niż jechać drugi raz. ALbo czasem jak psy biegają to wole zadzwonić i się dopytać czy mnie nie zjedzą Ale są rodziny, które wiem, że jakby miały mój nr prywatny to nie dałyby mi żyć i do takich wole nie dzwonić . Myślę, że jak najbardziej wystarczy tyle co napisałaś, tym bardziej, że dzwonią w błahych sprawach.
Absolutnie nie daję numeru prywatnego. służbowej komórki nie mam więc umowa jest taka że jak coś chcą to dzwonią do gopsu - jak nie nie ma w ośrodku to albo zostawiają mi informacje na biurku albo jeśli sprawa pilna to ps dzwoni do mnie z informacją - i ja oddzwaniam z zastrzeżonego.