Napisano: 27 cze 2014, 20:57
jaki to przepis??
nie jesteśmy bezradni.... jeżeli klient faktycznie przegina bagietę to nie zdarzyło mi się jeszcze żeby sko uchyliło moją decyzję... wasz problem to prawidłowa dokumentacja jego matactwa i kłamstwa.... w jednym z ośrodków dorwałem się do pracownika socjalnego, który wiedział o co mi chodzi.... materiał dowodowy był tak pełny, że kilka decyzji odmownych choć potencjalnie klient umierał z głodu i wszystkie utrzymane w mocy....
np. notatka służbowa praconwnika socjalnego - dnia tego a tego byliśmy.... niepełnosprawny, prawie nie chodzący dzwigał drewno na opał.... ładował piwko, z zapienka, butelek było 6...... innym razem pod wpływem alkoholu, jeszcze innym awantura, interwencja policji...
macie takie notatki w aktach?? jak będziecie mieli to i skutecznie będziecie odmawiać....