KRZYŻE NA ŚCIANACH, KOLĘDA, OPŁATEK

[~Łukasz]

tak sobie przeglądam...

i myślę, że pani socjalna nie bardzo wie o czym mówi, czy raczej pisze.

Wiara jest na pewno sprawą indywidualną, ale czy prywatną, to już inna sprawa. Poza tym, wiele parków, skwerów, rogów ulic, to też miejsca publiczne, więc może zlikwidujmy przydrożne kapliczki, krzyże. A cmentarz to miejsce publiczne czy prywatne? A państwo neutralne światopoglądowo to utopia. Czy ateizm to wyraz światopoglądu czy nie? Jeśli tak, to państwo nie powinno też być ateistyczne. Pokażcie mi takie państwo. Proszę panią socjalną o wzorzec. Wówczas podyskutujemy. I jeszcze przewrotnie zapytam, jeśli ja pani socjalnej nie zabraniam wierzyć \"prywatnie\" to dlaczego pani zabrania mnie wierzyć publicznie?

[~tolerancja]

Do Pani Socjalnej, która jest Weganką

Symbol krzyża jako znak Chrześcijan pojawił się w Polsce w 996 roku. Zwyczaje, tradycja Wigilii Bożego Narodzenia już od kilkuset lat są obecne w kulturze mieszkańców kraju nad Wisłą. Jest to szczególny czas dla większości Polaków, którzy tego dnia spotykają się przy wigilijnym stole, łamią się opłatkiem - to mocno Polski zwyczaj ten opłatek. Jest pamiątką kawałków sprasowanego chleba przysyłanego listem przez zesłańców z Syberii. Dla Weganki symbolika świąt Bożego Narodzenia obchodzonych w Polsce: choinka, wieczerza wigilijna, kolędy, prezenty itd. może być egzotyczna, podobnie jak dla większości Polaków symbolika i tradycja wegańska.

Nie wierzę jednak, że jest Pani dyskryminowana, zmuszana do uczestnictwa w spokaniach, które są obce Pani przekonaniom i Pani wierze - szczególnie w Warszawie.

PS. Pisząc powyżej o "mężczyźnie na krzyżu..." obraziła Pani uczucia chrześcijan. Oczekuje Pani tolerancji i szacunku dla swoich przekonań od innych, będąc daleko od tolerancji dla przekonań, wiary innej niż własna. Gdyby się ludzie w kwestii poglądów, wiary nie różnili pustym byłoby znaczenie słowa tolerancja.

[~Łukasz]

widzi Pani, pani socjalna, ma Pani problem ze zdjęciem Krzyża. A ja mam z powieszeniem. Sądzi Pani, że moja sytuacja jest łatwiejsza?
Poza tym wisi On nad Pani biurkiem, ale nie sądzę, żeby wisiał nad biurkami innych pracowników w tym pomieszczeniu, tzn. że powieszony On jest akurat nad Pani biurkiem. Może po prostu zaproponować, aby zawsił nad innym biurkiem. Wystarczy. A jeśli nie, to to nie jest problem, że on wisi nad Pani biurkiem tylko, że wisi w ogóle. A to już zupełnie inny problem.

[~do Łukasza]

No, jesli chcesz publicznie się modlić i wyznawać wiarę to już krok od publicznego seksu!
Wiara jest sprawą prywatną O TYM STANOWI KONSTYTUCJA I KODEKS PRACY ! Panie \"radny\"!!!
TO TY NIE BARDZO WIESZ O CZYM PISZESZ

[~Łukasz]

Bardzo mnie też intryguje Pani odpowiedź na pytanie: jakie Pani uczucia razi symbol cierpienia Jezusa Chrystusa na krzyżu. Szanuję to, że są to Pani uczucia, ale naprawdę chcę wiedzieć jakie. Proszę je nazwać jakoś konkretnie. Bo to jest żaden argument, albo inaczej, gdybym ja mówił, że zdejmując Krzyż ze sciany rani Pani moje uczucia, to zapewne chciałaby Pani wiedzieć jakie. No chyba, że tak ma być... i już. Taka dyskusja, z wzajmnym szacunkiem, może być z pożytkiem dla nas obojga.
Chociaż to raczej nie to forum, choć akurat wg moich przekonań wiarę w Chrystusa Zmartwychwstałego powinno się krzewić i wyznawać w każdym miejscu. Trudno przekonać kogoś do tego, że się wierzy skoro się tego nie uzewnętrznia, albo innymi słowami - jeśli się o tym nie świadczy.

Pozdrawiam

[~Łukasz]

W konstytucji zapisanych jest wiele słów bez pokrycia w rzeczywistości. W postaci \"pobożnych\" życzeń.

Poza tym nie wiem, czy \"do Łukasza\" jesteś osobą wierzącą czy nie. Dla mnie w każdym razie Pan Bóg jest ważniejszy niż konstytucja. A Jego prawo od norm stanowionych. To co mnie śmieszy niejednokrotnie to uzurpowanie sobie prawa człowieka do \"bycia mądrzejszym\" od Pana Boga. 10-ciu przykazań nie potrafią przestrzegać, tylko 10-ciu, a wymagają przestrzegania milionów przepisików wykombinowanych przez siebie.

[~Łukasz]

Kodeks pracy też \"mówi\", że każdy pracownik powinien mieć taką samą płacę, za taką samą pracę. No i co z tego, że on tak \"mówi\"?

[~perkoz]

znamy już twoje metody, łukaszenko. za wszelką cenę starać się udowodnić, że myślący inaczej nie ma racji, głosząc swoją rację jako prawdę objawioną i zepchnąć go na margines. tolerancja tolerancją, byleby po katolicku...

[~Julka]

A toś się Łukasz odkrył...aż przykro

[~perkoz]

żal.pl po prostu