Dzień dobry, jestem pracownikiem niepublicznej placówki kształcenia ustawicznego (z wykształcenia pracownik socjalny ) i robię rozeznanie na temat kursu samoobrony dla pracowników socjalnych i asystentów rodzinnych. Czy myślicie, że taki kurs jest potrzebny?
Czy faktycznie wyobrażasz sobie, najczęściej Panie - pracujące w OPSach, które bronią się przed napastnikiem jak Bruce Lee i za pomocą precyzyjnych ciosów w tętnicę paraliżują jednym ruchem przeciwnika? A może za pomocą uników "pijanego węża" wykorzystują siłę atakującego? Bo jako człowiek, który kilka lat poćwiczył karate, powiem Ci że dla skutecznej obrony trzeba spędzić WIELE lat na nauce i nie ma nic gorszego niż osoba przekonana o swoich umiejętnościach po paru godzinach kursu.