Konflikt w rodzinie. Sprawa rozwodowa w toku. Matka z dziećmi korzysta z pomocy społecznej, ma zasądzone alimenty. Mąż, który zamieszkuje w tym samym domu nie wliczony do składu rodziny - nie prowadzi wspólnego gospodarstwa domowego. Wystąpił pismem do ops o przysłanie pisemnego uzasadnienia na jakiej podstawie OPS stwierdził, że nie prowadzi wspólnego gospodarstwa z rodziną.Jak właściwie powinniśmy się zachować???
a prowadzi to wspólne gospodarstwo , czy nie? jakie są przesłanki , że niby jest oddzielnie? ja bym olał to jego pismo o uzasadnienie, ale może ktoś coś
Za przemoc w rodzinie sąd na 3 miesiące skierował go do zakładu karnego. Po odbyciu kary wrócił do domu rodzinnego i nadal utrudnia życie żonie i dzieciom. Nie daje na utrzymanie rodziny , koszty utrzymania domu ponoszą po połowie. Posiłki przygotowuje sobie sam. Używa własnej butli gazowej np. chce zagotować wodę to odkręca bulę żony , podłącza swoją i gotuje. Każde z małżonków (jeszcze)osobno kupuje węgiel w workach itp.itd.
Moje pytanie brzmi , czy mamy obowiązek i zgodnie z przepisami przesyłać takie uzasadnienie, bo chyba nie jest tu stroną w sprawie? Wypowiedzcie się
na każde pismo trzeba się ustosunkować. Napisać że pan nie jest stroną postępowania a oddzielne gospodarstwo ustalono to na podstawie wywiadu środowiskowego, etc, nie pisać szczegółów bo nie jest stroną i guzik mu do tego, ale odpisać trzeba