Mam tego już dość - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 2 z 3    [ Posty: 28 ]

Napisano: 21 sty 2017, 17:43

travis17 pisze:Moim zdaniem zarobki pracowników socjalnych są małe. Nie wiem jak Wy myślicie ale ryczałt za używanie prywatnego auta jest niski,do tego nadmiar biurokracji, w pracy nie ma czasu, żeby opisywać wywiady czy pisać notatki. Wszystko robi się na szybkiego a najgorsze, że zostaje się po godzinach pracy albo pracę bierze się do domu. Wiele rodzin nie powinno korzystać z dożywiania w szkole bo bogactwo przepływa w domu więc albo jedzą wszystkie dzieci i sprawę dożywiania przejmie szkoła a nie pomoc społeczna. Pomoc społeczna powinna być dla ludzi naprawdę biednych, samotnych o niskich rentach, emeryturach a nie dla rodzin gdzie jest 500+, zasiłki rodzinne, praca zarobkowa czy dorywcza a do tego jak proponuje się prace nie jednej mamusi to mamusia nie chce woli siedzieć w domu i paznokcie malować dopóki dzieci nie wrócą ze szkoły. Ogólnie można by było pisać wiele żalów ale idę spać bo po 13 godzinach pracy ( 2 godziny w biurze, 6 godzin w terenie, 5 godzin w domu papierologi ) należy się szybko przespać by jutro znów pomagać "nie takim aż biednym rodzinkom".......... 8-)
Nie rozumiem dlaczego ludzie zgadzacie się na takie traktowanie. Tak tak wiem...
Pracownik wymienny jest. Patrząc jednak obiektywnie za 13 godzin pracy to zarobki na takim odpowiedzialnym stanowisku za 1500 to jest nie tyle kpina, ale dyskryminacja grupy zawodowej, na którą nałożono taki szeroki wachlarz zadan, ze nie jest w stanie w normalnym 8 godzinnym czasie pracy, zrealizować zadan. Naprawdę wolałabym wykonywać inne zajęcie, mniej stresujace i obarczone mniejszym ryzykiem zawodowym. Ośrodek ośrodkowi nierówny. Wiele zależy od kierownictwa, które potrafi zarządzać albo nie.
Ollla


Napisano: 21 sty 2017, 20:49

no tak ale trzeba wam wiedzieć ze jesteśmy wrzodem na tyłku dla gminy, do tego nagonka medialna jakie to my nieroby bez serca tylko zabierać dzieci umiemy i przyczyniać eis do śmierci starusze..itd. Kiedy nasz pracownik który bedzie pzrechodził na emeryturę zobaczył ile zus mu naliczył załamał sie poszedł do dyrektora z propozycja: przejdę na emeryturę ale wrócę po dwóch dniach na rok aby odłożyć trochę grosza do spokojnej starości( odprawa pójdzie na spłatę kredytu mieszkaniowego) Na to dyrektor: JA TEZ BEDĘ MIAŁ NISKA EMERYTURĘ!! przy zarobkach 11000 zł miesięcznie.
tak więc moi drodzy nic się nie zmieni i niech żyje wolontariat!
Wredniocha
Referent
Posty: 455
Od: 17 gru 2016, 14:13
Zajmuję się: Innymi

Napisano: 23 sty 2017, 0:04

Zgadzam się że dużo zależy od Kierownika, który albo umie zarządzać albo nie! Takich Kierowników jak nasz gdyby było więcej to jakość,płace,szacunek napewno ulegloby diametralnie zmianie! Słuchając koleżanek opowiadających o swoich przełożonych włos się na głowie jeży,a w naszym Ośrodku aż chce się dzień zaczynać!Kierownik potrafi zmotywować, pochwalić ale i zwrócić uwagę na błędy. Walczy o nas u góry, ale i podpowiada w trudnych przypadkach, nie zostawia żadnej z nas z problemami.Wracasz z trudnego środowiska, gdzie potraktowali Cię jak śmiecia.....wiecie co robi nasz Kierownik, rozmawia z rodziną z wyższej pozycji aby postawić ich do pionu i to działa!!Za dużo przykladow do pisania a ale w jednym zdaniu,,,Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu!
medal

Napisano: 23 sty 2017, 17:34

Nie narzekajcie! Pracujecie 8 h i od 7-15. Macie ciepłe biura, pracę lekką, jesteście górą nad klientami. To luksus! Na budowie pracowałem po 10 h dziennie, także w soboty - do 15 . Latem gorąco, że pot się leje, zimą zimno, że człowiek ciągle zasmarkany. Mam średnie wykształcenie budowlane. W tej robocie straciłem zdrowie - poważna choroba kręgosłupa od pracy ponad siły. Partnerka pracowała w Żabce. Praca na czarno, z drugiej zmiany w domu o północy, dziecko matkę rzadko widziało. Też się tam namarzła i nadźwigała, a kasa mała. Ta właśnie wygląda praca u prywaciarza moi Państwo. Nawet jak się lepiej zarobi, to jest po zdrowiu.
Podopieczny.

Napisano: 23 sty 2017, 23:42

Prawda zawsze leży po środku.Pensje kiepskie w porównaniu do niektórych klientów-to nie motywuje! ale pewne i co miesiąc stale!! Ja to doceniam choć zarabialam lepiej u prywaciarza,ale kosztem zdrowia, rodziny i braku poszanowania. Dlatego cieszę się że tu pracuje i staram się z uśmiechem podchodzić na codzień do swoich obowiązków, a jak jest mi czasem ciężko to zadaje sobie pytanie,,czy chciałabym wrócić do poprzedniej pracy?,,....NIE NIGDY! Może cześć z Was nie ma takiego porównania......Więc czasem trzeba się pochylić nad tym co jest dla Was ważne.
Optymizm

Napisano: 24 sty 2017, 8:29

W lidlu pisza ze bedzie 3,300 brutto :)
KAramba

Napisano: 24 sty 2017, 13:45

No to tylko pracować w Lidlu! W naszym mieście mają po 2 tys. netto. Moja kuzynka po 2 latach pracy tam (czytaj : dźwigania)ma nieodwracalnie chory kręgosłup. Kto silniejszy, to wytrzyma dłużej. Ja nie, dziękuję uprzejmie. Proste : jak prywaciarz dobrze płaci, to trza nieźle zapier...za lekką pracę tak by nie płacił. Nie zazdroście więc, bo faktycznie jak się nie ma porównania, to się nie wie.
Wenezuelka

Napisano: 24 sty 2017, 14:34

"Nie rozumiem dlaczego ludzie zgadzacie się na takie traktowanie. ...".

Ja niestety doskonale to rozumiem.
Po pierwsze: pracowników socjalnych, którym naprawdę chce się pracować jest jak na lekarstwo. Przyjrzyjcie się sobie i odpowiedzcie ile zrealizowaliście kontraktów socjalnych? Ile projektów? Co robicie poza wywiadami i wnioskowaniem o pomoc bez egzekwowania od klientów zobowiązań, bez monitorowania jak wydają przyznaną pomoc? Jak wygląda praca socjalna? Przekierowanie rodziny do asystenta rodziny i niech asystent martwi się. Tymczasem wielu pracowników socjalnych powinno uczyć się od asystenta i aktywnie z nim współpracować. Ja wiem, że np. w Warszawie, gdzie pracownik czasem ma pod opieką 200 środowisk to trudno o pracę socjalną ale jeśli pracownik socjalny w Warszawie daje radę 200 środowiskom to jakim cudem pracownicy socjalni mający pod swoją opieką 50/70 środowisk twierdzą, że są przeciążeni? To chyba jakaś kpina!
Po drugie: pracownik socjalny to niestety bardzo często równa się niskie kompetencje. Za co chcecie dużo zarabiać? Za współudział w marnotrawieniu publicznych pieniędzy?
Po trzecie: jak możecie dużo zarabiać skoro jesteś grupą zawodową, która nie potrafi się w żaden sposób zorganizować, by walczyć o lepsze zarobki?
Po czwarte: śmieszy mnie gdy ktoś pisze, że mało zarabiacie z powodu złego zarządzania przez kierownika. Kierownik z koeli równie dobrze może powiedzieć, że mało zarabiacie z powyższych powodów oraz z powodu kiepskiego zarządzania przez wójtów i burmistrzów. Przecież zarabiacie tak źle od lat. Kierownicy i dyrektorzy zmieniają się i co? Tak naprawdę dużo zależy od tego czy gmina jest bogata czy nie i od władz samorządowych.
Moje zdanie odnośnie zarobków pracowników socjalnych jest takie, że podobnie jak gminy otrzymują dotacje na oświatę to powinny także otrzymywać takie same dotacje na pomoc społeczną. W końcu OPS-y realizują pomysły nie samorządowe lecz rządowe. Nasza praca jest trudniejsza o wiele od pracy nauczycieli więc moglibyśmy zarabiać na poziomie takim samym jak nauczyciele. Pies pogrzebany bowiem jest w tym, że III RP celowo przekazała zadania pomocy społecznej do samorządów, by te radziły sobie na miarę swoich możliwości pod szczytnymi lecz bardzo pokrętnymi hasłami, że na dole wiedzą lepiej, jakiej pomocy potrzebują ich mieszkańcy. Niestety dla pracowników socjalnych oznacza to dokładnie brak standaryzacji wynagrodzeń. I tak mamy dzisiaj pracowników socjalnych zarabiających 3/4 tyś. i mamy pracowników socjalnych zarabiających 1500 zł. Pora więc na integrację całego środowiska i walkę o lepsze wynagrodzenia ale dla całej pomocy społecznej a nie tylko dla swego podwórka. Nikt oczywiście nie cofnie ops-ów do rządówki ale możemy wywalczyć by pomoc społeczna była tak samo dotowana, jak oświata.
Ollla la

Napisano: 24 sty 2017, 14:42

Do powyżej.
Zgadzam się z Tobą, a przykładem tej opisanej sytuacji może być dodatek dla pracowników socjalnych za pracę w terenie, który dla przypomnienia wynosi aż 250 zł. od 10 lat.
Czy to Kierownik czy Wójt, Burmistrz mają za Was walczyć o podwyższenie tego dodatku ?
Odpowiedzcie sobie sami.
pawel.w

Napisano: 25 sty 2017, 8:41

Tak jak ktoś tu wcześniej napisał - za pracę powinna być godna płaca.
I niestety godna płaca to taka która różni się od socjalu.
Xman



  
Strona 2 z 3    [ Posty: 28 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x