zapraszam chętne osoby do wypowiedzi na temat swoich Domków, co jest w nich fajnego, jak wygląda dzień, zajęcia, ludzie, zasoby, z czego jesteście dumni. Mój niestety jest niefajny, ale chciałabym usłyszeć o sukcesach innych, pomysłach na świetny ŚDS.
Nie wiem ,czy ŚDS, w którym pracuję jest taki wspaniały , ale na pewno mogę powiedziec, że pracuje w nim świetna kadra, panuje wspaniała rodzinna atmosfera.Zapewniamy naszym podopiecznym mnóstwo zajec aktywizujących, wyjazdów, spotkań integracyjnych.Mogą się rozwijac na miarę swoich potrzeb i mozliwości. Tworzymy spektakle teatralne, krótkie występy sceniczne itp.
Tak od wielu lat pracujemy w super składzie. Jest tylko jedno powazne \"ale\"... Rażąco niskie zarobki zaczynajac od kierownika ...Czasem tez spotykaja nas niespodzianki typu : brak pensji ( znaczne jej opóźnienie).Mamy momenty narzekania, załamania , rozpaczy,ale jednak wiemy dla kogo jesteśmy w tym Domu.
Uważamy , że zasługujemy przynajmniej na takie wynagrodzenia, jakie otrzymują nauczyciele.
Witam!!
Mam pytanie do Graszki. W jakich jesteście strukturach? W jednostkach organizacyjnych samorządu nie można opóźniać wypłat wynagrodzenia.
Pozdrawiam
fajnych mamy uczestników, ich chęć przychodzenia do placówki sprawia że i nam chce się pracować, mamy ośrodek w mieście więc codziennie wychodzimy na spacery, min do sklepów, odwiedzamy też bibliotekę, muzeum i inne instytucje, współpracujemy z seniorami którzy chętnie i często nas odwiedzają,
u nas najistotniejszym problemem jest kadra a dokładniej jej brak i częste rotacje, jest to męczące szczególnie kiedy w grupie mamy po 15 osób, wynagrodzenia jak wszędzie są niskie, a i godziny pracy są też kiepskie
nasz Dom jest czynny od 7.30 do 15.30, a Uczestnicy przychodzą jak chcą, najczęściej między 9.00 a 10.00 a wychodzą między 12.00 a 14.00 . O 10.30 jest tzw. II śniadanie i to chyba najważniejsze wydarzenie dnia.
tzw II śniadanie, nie mamy przystosowanej kuchni, ale najczęściej jest to też ciepły posiłek w ramach pracowni kulinarnej, uważam, że u nas jest to źle prowadzone. Przede wszystkim Uczestnicy nie mają badań sanepidu. Mieliśmy kontrolę sanepidu, powiedzieli, że możemy gotować zupy z mrożonek na kostkach rosołowych.
u nas również uczestnicy nie mają badań z sanepidu, a sam sanepid pozwala na kanapki i herbatki co jest fikcją, są również u nas osoby z żółtaczką i innymi niespodziankami,