nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
-
- VIP
- Posty: 2120
- Rejestracja: 05 gru 2016, 8:51
- Zajmuję się: Fszystkim
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
A spróbujmy tak...wyjeżdżam na kontrakt na kilka miesięcy, w domu zostaje zona i dziecko, czy żona wychowuje samotnie?
- mika31
- Referent
- Posty: 377
- Rejestracja: 16 lut 2017, 14:32
- Zajmuję się: ŚW
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
Po pierwsze jak jesteście małżeństwem to już inna bajkaKorowiow pisze:A spróbujmy tak...wyjeżdżam na kontrakt na kilka miesięcy, w domu zostaje zona i dziecko, czy żona wychowuje samotnie?

Po drugie jesteście w związku, do tej pory mieszkałeś z dzieckiem i jego matką a teraz wyjeżdżasz tylko na jakiś czas, do pracy, skończysz pracę i prawdopodobnie wrócisz

A teraz ja

Czy możesz komuś, kto oświadcza że sam wychowuje dziecko, wmówić że jest inaczej i zarzucić mu kłamstwo???
-
- VIP
- Posty: 2120
- Rejestracja: 05 gru 2016, 8:51
- Zajmuję się: Fszystkim
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
Prawdopodobne jest tez, że zabije kogoś z nas meteoryt ze złota. Jeśli z mojego przykładu usuniesz związek małżeński to co wtedy?
Dalej uważam, że pojęcie wspólnego wychowywania nie zależy od wspólnego zamieszkania.
Co do oświadczeń wierz mi nie mam ani czasu, ani ochoty bawić się w Sherlocka Holmesa, więc niech pisze co chce
Jak coś ostatecznie wyjdzie to Pani ma problem, nie ja.

Co do oświadczeń wierz mi nie mam ani czasu, ani ochoty bawić się w Sherlocka Holmesa, więc niech pisze co chce

- mika31
- Referent
- Posty: 377
- Rejestracja: 16 lut 2017, 14:32
- Zajmuję się: ŚW
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
wychodze z tego samego założeniaKorowiow pisze:Prawdopodobne jest tez, że zabije kogoś z nas meteoryt ze złota. Jeśli z mojego przykładu usuniesz wiązek małżeński to co wtedy?Dalej uważam, że pojęcie wspólnego wychowywania nie zależy od wspólnego zamieszkania.
Co do oświadczeń wierz mi nie mam ani czasu, ani ochoty bawić się w Sherlocka Holmesa, więc niech pisze co chceJak coś ostatecznie wyjdzie to Pani ma problem, nie ja.

a co do reszty to świat byłby nudny jakby wszyscy mieli na wszystko takie samo zdanie

W moim pojęciu wychowanie to coś więcej niż sporadyczne widzenie dziecka i kupowanie mu czegoś raz na jakiś czas. Ale to wiadomo, każdy przypadek jest inny.
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
Gorzej Korowiow jeśli jedna z Pań jednak dokładniej przeczytała definicję rodziny i pisze mi oświadczenie, że wychowuje sama, pomimo, że ojciec dziecka zajmuje się dzieckiem w podobnym wymiarze czasu niż ona, łoży na utrzymanie dziecka, ale nie zamieszkuje z ojcem dziecka i wtedy też nic nie zrobie....
czyli reasumując pomimo,że część z nas uważa że wychowywać to = zamieszkiwać,a część, że wychowywać to opiekować się, łożyć na dziecko, a nie koniecznie zamieszkiwać z nim .... chyba pozostanę przy wersji albo zamieszkuje z nią i dzieckiem wtedy wychowuje i tyle, nie będę dalej brnąć, zresztą te "samotne matki" robią co chcą, oświadczają jedno, a pod oknem je widze jak spacerują z tatusiami i dziećmi,a podobno nie utrzymują kontaktu...
czyli reasumując pomimo,że część z nas uważa że wychowywać to = zamieszkiwać,a część, że wychowywać to opiekować się, łożyć na dziecko, a nie koniecznie zamieszkiwać z nim .... chyba pozostanę przy wersji albo zamieszkuje z nią i dzieckiem wtedy wychowuje i tyle, nie będę dalej brnąć, zresztą te "samotne matki" robią co chcą, oświadczają jedno, a pod oknem je widze jak spacerują z tatusiami i dziećmi,a podobno nie utrzymują kontaktu...
-
- VIP
- Posty: 2120
- Rejestracja: 05 gru 2016, 8:51
- Zajmuję się: Fszystkim
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
Ale ja nikogo nie mam zamiaru zmuszać, by ojca wpisywał, a tylko informuję, że inne zamieszkanie nie wyklucza wspólnego wychowywania, bo są i tacy delikwenci co mieszkają w tym samym bloku, piętro różnicy między nimi i samotnie kobieta wychowuje, bo partner mieszka niżej 
Zresztą ten zapis o samotnym wychowaniu w tej formie już długo w tej ustawie nie pociągnie.

Zresztą ten zapis o samotnym wychowaniu w tej formie już długo w tej ustawie nie pociągnie.
- voodoo
- Inspektor
- Posty: 2075
- Rejestracja: 02 cze 2016, 10:23
- Zajmuję się: ŚW
- Lokalizacja: Polska B
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
Dlatego dla mnie osoba samotnie wychowująca to rozwódka, panna posiadająca alimenty (lub w trakcie sprawy w sądzie) lub wdowa. Moja interpretacja jest taka- skoro panna/rozwódka nie ma wyroku dot alimentów to działa na szkodę dziecka.
- kb
- VIP
- Posty: 7453
- Rejestracja: 02 lut 2007, 15:50
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: najładniejsza:), Polska
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
nawert jesli dziala na szkode dziecka, to ustawa 500+ jej za to nie kara :0 ta o swiadczeniach rodzinnych troche tak - zabraniajac dac jej zasilek rodzinny, ale o pomocy panstwa w wychowywaniu dzieci - nie 

- voodoo
- Inspektor
- Posty: 2075
- Rejestracja: 02 cze 2016, 10:23
- Zajmuję się: ŚW
- Lokalizacja: Polska B
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
Ale dokumenty muszą się zgadzać- jeżeli ktoś u mnie wpisuje że jest samotna a w ZR jest podany ojciec dziecka to sorry, nie ze mną te numery. Ludzie już się nauczyli u mnie że ma być kwit potwierdzający "samotność" (wyrok dot alimentów lub ugoda).
- kb
- VIP
- Posty: 7453
- Rejestracja: 02 lut 2007, 15:50
- Zajmuję się:
- Lokalizacja: najładniejsza:), Polska
- Kontakt:
Re: nie wychowuje = nie zamieszkuje ?
no oczywiscie ze wtedy weryfikujesz prawo do swiadczen rodzinnych - bo skoro juz nie wychowuja dziecka wspolnie i nie ma zasadzonych alimentow - to zasilek rodzinny nie przysluguje...wiec w takiej sytuacji musisz na potrzeby swiadczen rodzinnych ustalic od kiedy to sie zmienilo,ze ojciec pzrestal byc czlonkiem rodziny i od tego momentu uchylic prawo do zasilku rodzinnego..
a w zyciu tak prosto nie jest,ze jak samotnie wychowujesz to musisz miec alimenty - niektorzy nie chca miec nic wspolnego z tym tatusiem, inni postanowili zejednak razem nie beda a alimenty ojciec przykladnie daje bez chodzeia po sadach...a ustawa 0 500+ nie pozbawia tych osob prawa do swiadczenia wymagajac,zeby koniecznie alimenty byly ustalone przez sad
a w zyciu tak prosto nie jest,ze jak samotnie wychowujesz to musisz miec alimenty - niektorzy nie chca miec nic wspolnego z tym tatusiem, inni postanowili zejednak razem nie beda a alimenty ojciec przykladnie daje bez chodzeia po sadach...a ustawa 0 500+ nie pozbawia tych osob prawa do swiadczenia wymagajac,zeby koniecznie alimenty byly ustalone przez sad
Oprócz nie wychowuje = nie zamieszkuje ? - Świadczenie Wychowawcze (500+) przeczytaj również:
lokata jako forma rzeczowa
wniosek
Do Elmera i innych :dzierżawa- błąd urzędnika i urzędnik zap
PRACODAWCA NIE CHCE WYDAC ZASWIADCZENIA NA WNIOSEK ORGANU
JAK LICZYCIE?
dochód uzysk. 500+
kontrol z wykorzystania dotacji - jakieś wskazówki?
Źle wydana decyzja! Pomocy
od kiedy uchlić decyzję
uzysk-uchylenie
ODWOŁANIE DO SKO!!
zaświadczenie
zmiana decyzji - Sygnity
utrata dochodu czy nie?
ROPS - SYGNITY
Zgon wnioskodawcy??- ELMER! PILNEEEEEE!!