ja mam jeszcze po moim poprzedniku nieodebrane karty z okresu 2014-2018. Część udało mi się wypchnąć.Dzwoniłam, pisałam pisma co miesiąc. to jedyny sposób chyba. Trochę urzędniczej upierdliwości
ja dzwonie raz żebym miał pewność, że wiadomość sms dotarła i przypominam. Jak nie odbierze w jakimś krótkim czasie to potem wysyłam pismo o możliwości odbioru KDR, wpinam sobie do teczki kopie tego pisma + zwrotkę (spinam to razem z wnioskiem). Do tego dorzucam sobie żółtą karteczkę, żebym potem nie musiał szukać tego wniosku jak ktoś się po kilku miesiącach obudzi.
Taka procedura , a potem już nic nie robię, mam podpis, że może odebrać i tyle.
Na szczęście po piśmie prędzej czy później odbierają.
Ja też tak mam zaległe karty z dwóch lat!!!! Ja najpierw dzwonię jak nie odbierają to wysyłam e-maila, a potem jak długo nie przychodzą to wpinam do wniosku , oczywiście zaznaczam jak poprzednicy że tam są ,jakby czasem się obudzili.