witam, mam problem z niesfornym bezdomnym. Pan był już w ZOLu, w DPSach (dwóch), schroniska dla osób bezdomnych w tym dwa z usługami (Klient jest niepełnosprawny, na wózku). Dzisiaj dostałam telefon, że z kolejnego chcą go usunąć (mamy podpisaną umowę z dwoma S-uo dla bezdomnych i już w żadnym nie chcą o nim słyszeć). Pan notorycznie się upija i jest agresywny.
Może podpowiecie co z taką osobą zrobić? Już myślałam, żeby sądownie wysłać go na leczenie. Ale co dalej?!