jestem kierownikiem niedużego MOPS i ani ja ani moi pracownicy nie będą liczyć bezdomnych.W nocy się śpi !!! Na początku roku była "jazda" z nocnymi dyżurami,odmówiliśmy i zamiast spania z telefonem pod poduszka podpisaliśmy umowę
z naszym ZOZ-em ,ze w przypadku nocnej interwencji policji gdy zachodzi obawa,że życie i zdrowie ludzkie jest zagrożone ,ofiary przemocy (zwłaszcza dzieci )trafiają do szpitala przewiezione transportem sanitarnym (oczywiście MOPS pokrywa koszty przejazdu).Pracownik socjalny to nie Superman ani Chuck Norris,ma prawo do odpoczynku po pracy ,życia rodzinnego i,towarzyskiego ,hobby ,etc. Jeśli MPIPS chce byśmy działali dodatkowo po godzinach pracy np. w nocy niech nam ekstra zapłaci oraz opłaci nam polisę ubezpieczeniową na wypadek zdarzenia godzącego w nasze życie lub zdrowie a trakcie nocnych patroli.A do moich koleżanek i kolegów mam apel ?prośbę?
żeby pamiętali ,że bycie szefem to również bycie osobą odpowiedzialną za swoich pracowników.