Nosicielka Human immunodeficiency virus - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

  
Strona 3 z 4    [ Posty: 37 ]

Napisano: 25 lut 2012, 0:50

Słusznie. W gąszczu niedoprecyzowanych przepisów są codzienne trudne sprawy. Na takie strony jak ta pewnie nikt z decydentów nie zagląda, nie ta półka, a szkoda. Jednak musimy o takich problemach mówić głośno i przed wieloma po prostu się bronić, i dla dobra własnego i dla naszych podopiecznych. Niestety to nie decydenci potem będą odpowiadać.
~mańka


Napisano: 29 lut 2012, 14:10

Napiszcie proszę, czy macie pomysł na rozwiązanie takiego problemu ? Jak wg was powinna wyglądac opieka nad osobami - nosicielami HIV.
Powinien być osobny DPS?
~aaaaaaaaaa

Napisano: 09 kwie 2012, 19:13

jasne, że osobny! i jeszcze zróbmy osobne domy dziecka dla cyganów, polaków, żydów.... ludzi z rakiem umieścimy na 1 piętrze, z żółtaczką na 2, jak ktoś będzie zakażony HIV to dajmy mu osobne sztućce i broń boże nie pozwólmy mu kontaktować się z innymi mieszkańcami...
Panzer
Stażysta
Posty: 167
Od: 02 lut 2010, 20:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Rivendell, Polska

Napisano: 10 kwie 2012, 22:15

Panzer, inaczej bedziesz mówił jak Ci się taki delikwent trafi. W praktyce jak podopieczny trudny to szuka się tysiąc powodów, dla których wskazane jest go przenieść gdzie indziej. Zauważcie że pojawiają się tacy, którzy wędrują od dpsu do dpsu, bo tak daja w kość.I w następnym są tak długo, dopóki się na nim nie poznają.DPSy dla dzieci i młodzieży prowadzone przez zgromadzenia zakonne przechowują tych dobrych do 35 roku życia pod osloną trudności adaptacyjnych, jak jest wychowanek problematyczny to po osiemnastce szukaja mu się miejsca w dpsie dla dorosłych i guzik ich problemy adaptacyjne obchodza.Ale to już inny świat.
~mańka

Napisano: 12 kwie 2012, 16:53

gdybyś miał cokolwiek doświadczenia, to nie powtarzał byc pustych sloganów i nie robił z siebie idi...znego obrońce jednostki, która to jednostka zagraża setkom innych jednostek. Tacy jak ty to tylko teorie potrafia powtarzać jak mantre, ale jak sie ich postawi na odpowiedzialym stanowisku, to z reguły robia w spodnie .
~stary wyga

Napisano: 13 kwie 2012, 13:34

Tacy jak ty robią w spodnie ponieważ stykają się z problemem i nie wiedzą co robić dalej, więc pozbywają się go w najłatwiejszy dla nich sposób. Tak się składa, że u nas w Placówce mamy dwóch nosicieli HIV i jakoś nikt nie myśli o tym aby przenosić ich gdziekolwiek!
Jak ktoś jest niedouczony w pewnych sprawach to będzie się bał nieznanego. Poczytaj sobie trochę o drogach zakażenia. A może w swojej pracy zajmij się podopiecznymi a nie sobą. Wystarczy dopilnować a będzie dobrze i nie mów mi proszę o doświadczeniu bo nie znasz mnie i nie wiesz jakie posiadam.
Panzer
Stażysta
Posty: 167
Od: 02 lut 2010, 20:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Rivendell, Polska

Napisano: 16 kwie 2012, 10:57

jedno jest pewne Panzer, że jestes bufonem i megalomanem. A merytorycznie to nie masz racji pisząc, że to prysz HIV w instytucji opieki. Tam żyja inni ludzie, a to że trzeba się szczególnie intensywnie nimi zaopiekować to bajki wyssane z palca. Dopilnuj kontaktów seksualnych posród 150 mieszkańców ( kobiet i mężczyzna) ze schorzeniami psychicznymi. Jesteś chyba lekko oderwany od rzeczywistości, a swoja drogą to ciekawe co zrobisz jak cie rodzina mieszkańca zaskarży o brak zapewnienia bezpieczeństwa, ( zgodnie z ustawą) kiedy dojdzie do zakażenia w skutek kontaktów seksualnych z nosicielem. Więc nie pisz dyrdymałów o nieudacznictwie, niewiedzy i innych idio...zmach. Tutaj jest gra o zdrowie i życie innych ludzi !!!!!!!
~ żeby ....

Napisano: 16 kwie 2012, 16:17

Też mam przypadek osoby uzależnionej z HIV. Lekarze skierowali ją do DPS dla osób z zaburzeniami psychicznymi.
Do DPS przy przyjęciu osoby dostarczono równocześnie badania z których wynikało. że jest nosicielem. Wtedy DPS odmówił przyjęcia, a sanitariusz z karetki został ze ,,śmierdzącym jajem\". Ostatecznie osoba została przyjęta na oddział zakaźny, gdzie lekarz przyją ja bez podstaw medycznych, które musiały zostać \'\'dorobione\".
Niestety osoba jest bezdomna. Do schroniska jej nie przyjmą, bo wymaga całodobowej opieki. PCPR będzie uchylał decyzję o umieszczeniu w DPS, twierdząc, że mimo zaburzeń psychicznych nie kwalifikuje się ona do tego typu DPS, lecz do DPS dla osób chorych somatycznie, gdzie też jej nie przyjmą twierdząć, że cierpi na zaburzenia psychiczne. Rozumiem DPS-y, że się boją, ale co ja mogę zrobić ?
Osoba wymaga pomocy. Z uwagi na to, że nie chcę osoby zostawić bez pomocy, a także jak DPS-y chronić swoje \'\'4 litery\'\', więc wystąpię na drogę odwoławczą, poczynając od SKO, a kończąc na Strasburgu, jak będzie trzeba.
~?

Napisano: 16 kwie 2012, 19:07

do żeby

jak się weźmiesz do roboty i przestaniesz w pracy siedzieć w swojej kanciapie zamiast opiekować się swoimi podopiecznymi to uchronisz ich przed niebezpiecznymi kontaktami.


do ?
DPS nie ma prawa odmówić przyjęcia ze względu na zakażenie. Przynajmniej mogliby nie mówić o tym głośno bo to ewidentny przejaw dyskryminacji i za to można pozwać ich do sądu. Wiem co mówię bo pisałem pracę dyplomową o HIV/AIDS m.in. o dyskryminacji.
Panzer
Stażysta
Posty: 167
Od: 02 lut 2010, 20:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Rivendell, Polska

Napisano: 17 kwie 2012, 23:55

ales mnie Pancerfaust , czy jak ci tam ubawił, prace pisałeś i dlatego wiesz cos na ten temat, no ale jaja, gośc widzicie napisał prace i juz jest bardzo mądry. To jest własnie polski kabaret, że później takie bubki myslą, że coś wiedza i w dodatku bezszczelnie podnosza głos, że niby jak konia kują to żaba też...
~stary wyga



  
Strona 3 z 4    [ Posty: 37 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x