ale nie mam zwyczaju ironizować i żartować z poważnych ludzi, ciekawych osobowości, a już szczególnie przy podejmowaniu dobrych acz odmiennych poglądowo dyskusji, ale przyznać trzeba,że sarkazm się wkrada, kiedy rozmówca chrzani głupstwa z przekory lub niewiedzy w pozycji wyprostowanej. Nie dotyczy tutejszych forumowiczów,

bllee..ale nuda, jak się ktoś z kimś nie kłuci na tematy.
