Kochani jak praktykujecie w Waszych Ośrodkach odbiór decyzji przez klienta? Oczywiście wiem, że powinny być one wysyłane listem za potwierdzeniem odbioru, ,ale w małych, prowincjonalnych Ośrodkach ciągle brak pieniędzy i trzeba oszczędzać na ile się uda. W okresie pandemii decyzje leżą sobie w szafie bez potwierdzenia odbioru przez klienta i czekają na lepsze czasy. A jak to jest u Was?
decyzje leżą sobie w szafie bez potwierdzenia odbioru przez klienta i czekają na lepsze czasy.
Oj tam, oj tam - taka tam ciężka bezczynność organu z rażącym naruszeniem prawa tylko, nie ma o czym mówić!
Całkowicie zaniechaliście doręczeń decyzji dla świadczeniobiorców. Przez to nie powstały żadne uprawnienia dla stron postępowania, takie decyzje w ogóle nie weszły przecież do obrotu prawnego i nie zostały wykonane! W tej sytuacji nie biegną terminy administracyjne, w szczególności te dotyczące środków zaskarżenia. Właściwie wasze sprawy nie zostały formalnie rozstrzygnięte – to jest sytuacja absolutnie niedopuszczalna. Na jakiej podstawie wypłaciliście więc zasiłki? Brak kasy na listy nikogo nie będzie obchodził podczas kontroli albo sprawy w SKO czy WSA. Jak już nie dało się doręczyć decyzji we własnym zakresie, stworzyć bezpiecznego stanowiska lub jakiejś formy odbioru decyzji w OPS, to można było chociaż ogarnąć doręczenie za pomocą środków komunikacji elektronicznej albo ustne ogłoszenie decyzji (art. 14, art. 109 Kpa).