wszystko zależy od wywiadu i ustalonego stanu faktycznegono ja to wszystko rozumiem...tylko co mam zrobić w tej konkretnej sytuacji?
do całości mieszkania dać dodatek i do całych wydatków...gdzie wnioskodawca ponosi wydatki na dwie osoby??? a nie brać pod uwagę syna z dochodem??? każdy tak zrobi...to chore...
w takim przypadku to mogłoby się skończyć tak:gdyby syn na swoją część chciał dodatek bo oddzielne gospodarstwo to jak...umowa podnajmu?
jeśli w drodze ustaleń wywiadu wyjdzie, że są to odrębne gospodarstwa to:wnioskodawca składa wniosek na siebie samego...ok...ale czy metry mieszkania i wydatki, które ponosi na dwie osoby...czyli opłaca wszystko chociaż mają oddzielne gospodarstwa domowe...co w tej sytuacji...biorę tylko wnioskodawcę...wszystkie opłaty choć są na dwie osoby i całą powierzchnię mieszkania? Chociaż prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe...
tutaj kluczowy jest fakt, że ojciec ponosi WSZYSTKIE WYDATKI, więc nie ma mowy o żadnym dzieleniu lokalu na części wspólne.czy wnioskodawca ma powierzchnię mieszkania przedstawić swoją, którą zajmuje, czyli pokój i 1/2 powierzchni kuchni, lazienki i korytarza oraz wydatki przeliczyć do powierzchni którą zajmuje
no coś mnie strzeli...do całości mieszkania i całości wydatków gdy synek pracuje i zarabia?? Gdzie tu sprawiedliwość!!!brodafix pisze: ↑22 kwie 2022, 10:00jeśli w drodze ustaleń wywiadu wyjdzie, że są to odrębne gospodarstwa to:wnioskodawca składa wniosek na siebie samego...ok...ale czy metry mieszkania i wydatki, które ponosi na dwie osoby...czyli opłaca wszystko chociaż mają oddzielne gospodarstwa domowe...co w tej sytuacji...biorę tylko wnioskodawcę...wszystkie opłaty choć są na dwie osoby i całą powierzchnię mieszkania? Chociaż prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe...
1. najemcą całego lokalu jest ojciec, wydatki ponosi w całości za cały lokal na podstawie umowy najmu zawartej z zarządcą,
2 . to zarządca jest od ustalania i potwierdzania wydatków (nie pracownik dodatków.
Reasumując ojciec dostaje dodatek mieszkaniowy obliczony w oparciu o całkowitą pow. lokalu i w pełni ponoszone wydatki.
w którymś z ww. wyroków jest taka właśnie sytuacja, że synek sobie mieszka z rodzicami ale do niczego się nie dokłada ( nawet go utrzymują !!) a mimo to nie jest we wspólnym gospodarstwie domowym.