Spotkałem się z takim podejściem (wiem, że funkcjonuje w niektórych OPS) - zastanawiam się jednak co jest powodem - traktujecie to jako świadczenie rzeczowe?
Tak. I nie ma dyskusji, choć ta rozbieżność w traktowaniu dochodu jest zdaniem wielu nielogiczna. Niektórzy sami nawet podpowiadają klientom, by napisali, że nie dostają do ręki.Poza tym - powiedzmy sobie szczerze - ja się cieszę, jak klient daje radę sobie z opłatami, a nie co miesiąc przychodzi po celówkę. Czy źle mówię?
Kiedyś pomoc polegała na wsparciu wówczas gdy klient NIE daje sobie rady. Teraz dobry klient to taki co sobie daje radę - tylko to już nie powinien być nasz klient. Chyba gdzieś zabłądziliśmy.
Istotne jest tu czy są to zobowiązania klienta.
Jeżeli rachunki są na jego nazwisko to są to jego zobowiązania finansowe i nie ma znaczenia czy otrzyma na ich opłacenie pieniądze do ręki czy też ktoś zapłaci jego rachunki. Zawsze to stanowi dochód klienta.
Inna jest sytuacja gdy to nie są jego zobowiązania. Np. klient mieszka w mieszkaniu, które jest własnością jego np córki. Wszystkie rachunki są na córkę. Są więc jej zobowiązaniami. I jeżeli ona czyli ta córka płaci te rachunki to ta opłata nie stanowi dochodu naszego klienta. Traktujemy to tak, że córka użycza mu mieszkanie z opłaconymi rachunkami.
Pozdrawiam