Jak ma Pani problem to może sama oświadczyć a skoro tam pracuje to chyba pracodawca nie jest taki zły by nie dać zaświadczenia. Co do zasady nie uczę moich świadczeniobiorców załatwiania za nich spraw jeżeli faktycznie mi nie udowodnią, że jest problem. Wyznaję zasadę, że za pieniędzmi trzeba się nachodzić a nie dostawać za nic. Dla mnie ustawodawca jasno przesądził to na wnioskodawcy spoczywa obowiązek udowodnienia, że spełnia przesłanki do ZR. Ja bym wzywał.