Osoba bezdomna która ma ostatnie zameldowanie w naszej gminie przebywa w schronisku od jakiś 10 lat. Jest to osoba w wieku emerytalnym, ma zasiłek stały. Ze schroniskiem nie mamy umowy, osoba ma przyznaną pomoc z programu "posiłek w szkole i w domu". Nie wiem czy to jest prawidłowo, nie był podpisany z tą osobą kontrakt socjalny (obowiązek zawarcia kontraktu wszedł później). Może jednak należałoby taki zrobić? Tylko do czego zobowiązać osobę 67 letnią z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności która mieszka na terenie innej gminy i powiatu i właściwie nie ma z nią kontaktu? Z drugiej strony siedzi w schronisku bo najwyraźniej jej dobrze i nic nie zmienia. Doradzicie coś, co powinnam i mogę zrobić?
Ja mam podobny przypadek. Działania, które zawarłem w kontrakcie, to przede wszystkim złożenie wniosku do gminy (czyli mojej) o przyznanie lokalu z zasobu mieszkaniowego gminy, a w kolejnych kontraktach - składanie wniosków aktualizacyjnych raz w roku (co wynika z uchwalały naszej gminy). Musi bowiem podjąć działania o wyjście z bezdomności, nawet jeśli wcześniej św. Piotr wyznaczył mu już spotkanie. Dodatkowym może być przestrzeganie regulaminu obowiązującego w placówce, albo terapia alkoholowa. Niemniej kontrakt jest obowiązkowy.
Klementynko, już odpowiadam. Dlatego na rok, ponieważ świadczenie w formie schronienia (podobnie jak i inne świadczenia "długoterminowe" - oprócz zasiłków stałych) my przyznajemy tylko na 12 m-cy. Nie robimy tego na dużej, gdyż na koniec roku zamyka się budżet. Zatem i kontrakt jest na ten okres, a jego ocena następuje po 6 m-cach. Wydaje mi się, że nie można zawrzeć kontraktu bezterminowo.