\"Polacy powinni bardzo dokładnie obserwować aktualną sytuację w Grecji, która właśnie bankrutuje jako państwo. Przyjęcie przed kilku laty euro jako waluty nie tylko nie pomogło Grekom, ale wręcz zaszkodziło. Nieliczni kilka lat temu realiści ekonomiczni i tzw. eurosceptycy w Grecji zostali zagłuszeni szałem radości euroentuzjastów, że zamiast tradycyjnej drachmy zostanie wprowadzone euro. Grecka drachma była do tego momentu najstarszą używaną w Europie walutą, liczącą ponad dwa i pół tysiąca lat, a jednak ogromna większość Greków cieszyła się z jej likwidacji. Kasandryczne ostrzeżenia, że wprowadzenie nowego pieniądza zachwieje grecką gospodarką, zostały zlekceważone przez polityków wszystkich opcji, a teraz kraj ten znalazł się w stanie katastrofy ekonomicznej i naprawdę niespotykanego nigdy dotąd w Unii Europejskiej bankructwa! Olli Rehn z Finlandii, unijny komisarz do spraw ekonomicznych oraz monetarnych, mówi, że to, co się dzieje teraz wokół Grecji, to jest nauczka dla całej Unii. Ten grecki upadek - według niego - sprawi, że podobne problemy pojawią się w Hiszpanii, Włoszech, Irlandii....\"
Czy my znowu będziemy mądrzy dopiero PO szkodzie?