Mam w oczach, przewracające się karty księgi na trumnie JP II, ten powiew wiatru, wreszcie wiatr przejrzał jeszcze raz księgę i zamknął ją, zakończył etap życia , czułam, że jest to znak dla świata dla wiernych, jestem realistka ale myślę, czy powinniśmy zastanawiać się nad takimi znakami?
sobota przed niedzielą Miłosierdzia , umiera JPII
sobota dziś, przed świętem Miłosierdzia, tragedia w miejscu tak niesamowitym pięć lat po JPII
myślę, że na zastanowienie jest zawsze czas, natomiast zmiany w nas samych trzeba zacząć od zaraz bo na to nie ma czasu ( każda minuta to czas stracony)