powiedział bardzo ważne słowa: " zabrano (rząd) nam kompetencje pozostawiono odpowiedzialność" - ja chciałam wyrazić swój podziw dla przełożonego, który ryzykując swoja karierę i stanowisko bardziej ceni prawdę i honor.
Dla którego śmierć Jego podwładnego jest wystarczającym powodem, aby poruszyć temat medialnie skoro wcześniejsze próby nie dały efektu - dla mnie Generał Skrzypczak jest wzorem obywatela, wzorem kompetentnego i honorowego przywódcy, który potrafi walczyć o swoich ludzi, o to co uważa za słuszne i nie przymyka oczu na to co uważa za złe. Za takim Generałem sama poszłabym w ogień.
Dlaczego piszę ten post? -zwróciłam uwagę na cytat pod którym mogłabym się podpisać, który bardzo dobitnie odzwierciedla naszą demokratyczną rzeczywistość, którą jeden z przedstawicieli rządu nazwał "kryzysem zaufania", a ja uważam, że to po prostu niekompetencja i śmiem zadać pytanie retoryczne: kto za to ponosi odpowiedzialność, ze procedury prawne są takie długie, a w Polsce życie żołnierza tak mało warte, ze nie można ich skrócić ?