Pan Generał Skrzypczak - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 19 ]

Napisano: 18 sie 2009, 3:24

powiedział bardzo ważne słowa: " zabrano (rząd) nam kompetencje pozostawiono odpowiedzialność" - ja chciałam wyrazić swój podziw dla przełożonego, który ryzykując swoja karierę i stanowisko bardziej ceni prawdę i honor.
Dla którego śmierć Jego podwładnego jest wystarczającym powodem, aby poruszyć temat medialnie skoro wcześniejsze próby nie dały efektu - dla mnie Generał Skrzypczak jest wzorem obywatela, wzorem kompetentnego i honorowego przywódcy, który potrafi walczyć o swoich ludzi, o to co uważa za słuszne i nie przymyka oczu na to co uważa za złe. Za takim Generałem sama poszłabym w ogień.

Dlaczego piszę ten post? -zwróciłam uwagę na cytat pod którym mogłabym się podpisać, który bardzo dobitnie odzwierciedla naszą demokratyczną rzeczywistość, którą jeden z przedstawicieli rządu nazwał "kryzysem zaufania", a ja uważam, że to po prostu niekompetencja i śmiem zadać pytanie retoryczne: kto za to ponosi odpowiedzialność, ze procedury prawne są takie długie, a w Polsce życie żołnierza tak mało warte, ze nie można ich skrócić ?
~dzibar


Napisano: 18 sie 2009, 9:13

Widzę Dzibar że pomoc społeczną już zreformowałaś a teraz zabierasz się za reformę wojska tak trzymaj i działaj bo jeszcze wiele do zreformowania zostało w tym państwie....pozdrawiam
~wera

Napisano: 18 sie 2009, 9:43

post do natychmiastowego przeniesienia do hyde parku !!!
Dzibar, Rosja czeka na reformatorów, Putin napewno Cie polubi.
~Anka

Napisano: 18 sie 2009, 10:03

post do natychmiastowego przeniesienia do hyde parku !!!
zgadzam się , mimo wielkiej sympatii do Dzibar , musi być jakaś sprawiedliwość
~Jacek

Napisano: 18 sie 2009, 18:55

Sprawiedliwość ?????????????hehehehe Jacuś czy ty się z choinki urwałeś?
~susan

Napisano: 18 sie 2009, 19:51

mnie to jest obojętne w jakim dziale jest mój post, ale sadząc po reakcjach i wypowiedziach niewiele zrozumieliście z tego co chcialam powiedzieć, a może to ja tak mało komunikatywnie napisałam.
Poruszył mnie w wypowiedzi Generała Skrzypczaka cytat \"zabrano nam kompetencje pozostawiono odpowiedzialność\".
Moim zdaniem to ważne zdanie nie dotyczy tylko wojska, ale rownież pomocy społecznej i innych zawodów. Zwłaszcza za obecnych rządów dostrzegam takie zachowania, kiedy zwiększa sie odpowiedzialnośc na stanowisku pracy przy minimalnych nakładach kwestionując kwalifikacje poprzez ignorowanie sygnałów i tłumaczenie kryzysem. Jest to o tyle grożne, że nikt nie jest z kamienia, ilu jest takich Generałów Skrzypczaków, którzy swoją karierę narażaja w imię słusznych racji? W skali makro wygląda na to, że człowiek i jego życie liczy sie coraz mniej w tym wyścigu szczurów i o to w tym poście głównie mi chodziło - zwrócenie uwagi na przedmiotowe traktowanie.
Przykre, że pracownikom socjalnym brakuje umiejetności perspektywicznego myślenia. To co wczoraj powiedział Gen. Skrzypczak nie powinno być zapomniane w państwie demokratycznym tylko drążone i rozbierane na części pierwsze bo ten rząd dzisiaj jest jutro może go już nie być, a ustawy do legislacji bedą zawsze i im szybciej i sprawniej ta legislacja będzie przebiegała tym bardziej wszyscy na tym skorzystamy. Tak więc podkreślam, że można honorowe oddanie sie Generała w ręce premiera wytłumaczyć \"kryzysem zaufania\", ale czy tym samym rząd nie powinien uderzyć sie w pierś, że dochodzi do takich sytuacji zamiast znowu używać wyświechtanego już słowa zastępczego ( dla wytłumaczenia .....) - kryzys.
~dzibar

Napisano: 21 sie 2009, 13:35

Nie jestem zadowolony z prezydentury L. Kaczyńskiego. Uważam, że często jest nijaka a czasami, podobnie do L. Wałęsy, jakoś dziwnie wspiera lewą nogę. Nieważne. Chciałem napisać o tym, że PO umówiło się z prezydentem, że jak ten podpisze ich nominacje ambasadorskie to oni desygnują Panią jakąś tam od prezydenta na ambasadora. Prezydent podpisał a PO bezczelnie oświadczyło, że kandydatka prezydenta na ambasadora skompromitowała się i jej nie desygnują. A nie jest to wcale odosobniony przypadek. Wcześniej podobną zagrywkę urządzono przy traktacie lizbońskim.
Ostatnio zaś D. Tusk powiedział, że jeśli nie zostanie rozwiązana sprawa kupna stoczni to minister Grad starci posadę. Nie obchodzi mnie to, ani nie zależy mi wcale aby minister Grad tracił posadę. To co mnie oburza to fakt, że pomimo telewizyjnych nagrań obietnicy D. Tuska jego minister śmie mówić do opinii publicznej, że nikt takiej obietnicy nie składał. Ostatnią osobą, która tak bezczelnie kłamała był rzecznik Jaruzelskiego J. Urban.
Wobec powyższego gratuluje wszystkim, którzy głosowali na takich ludzi a przy okazji moja dygresja do dzibar. Na tym forum wielu wychwalało PO przed wyborami a jak widzisz pomimo takich zachowań PO nadal cieszy się bardzo wysokim poparciem. Być może większości po prostu odpowiadają właśnie takie standardy? Tylko skoro dajemy przyzwolenie politykom aby kłamali i nas oszukiwali to dlaczego mielibyśmy z kłamstw rozliczać podopiecznych?
~cafebibar

Napisano: 26 sie 2009, 2:57

w relacji pomocowej można znaleźć różne motywy pomagania; Daniela Becelewska wymienia: egzocentryczno-autoteliczny, ktory wypływa z przekonania o wlasnej wartości zawodowej, motyw normocentryczny- wynikajacy z poczucia prospołecznego obowiazku pomagacza wobec potrzebujacych pomocy, motyw empatii, motyw egoistyczny. Pracownicy socjalni róznia sie miedzy sobą tak jak przedstawione wyżej motywy są rożnorodne. Psycholog Rogers jako główna cechę idealnego terapeuty wymienia autentyczność. Cafebibar co dzisiaj jest autentycznego? Ilu pracownikow socjalnych ma postawę autoteliczną? Myślę, że w jakiś sposób daje to odpowiedź i na to jakimi jesteśmy pracownikami socjalnymi i jakimi ludźmi po prostu. Odpowiedzialność za słowa cechuje ludzi honoru, kiedyś jeden prawnik powiedział mi, że przymyka oko na rożne rzeczy bo trzeba być człowiekiem - a moim zdaniem gdyby nie przymykał oka tylko postępował zgodnie z prawem może żyłoby się jemu trochę trudniej, ale świat byłby lepszy
~dzibar

Napisano: 28 sie 2009, 15:31

Dzibar, nic nie rozumiesz jak zwykle..... Przecież to czysta polityka, a nie dbałość o ludzi czy tez ich życie....
~zibi

Napisano: 28 sie 2009, 23:36

O ile wiem, kadencja generała kończy się za kilka miesięcy. Może się mylę, ale podejrzewam, że w jego kontrakcie jest zastrzeżona rekompensata w razie zdymisjonowania przed upływem kadencji. I o to chodziło generałowi. Chciał sprowokować własną dymisję. Dzięki umiejętności przebaczania, jaką wykazał się minister, prowokacja się nie udała.
~mucha


  
Strona 1 z 2    [ Posty: 19 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x