płace w Domach Dziecka

[~krawiec]

Witam wszystkich serdecznie

Przeczytałam wszystkie posty napisane na tym wątku. Myślę że jestem w stanie zrozumieć was wszystkich przynajmniej w jakimś stopniu. Nie można się dziwić rozczarowaniem wynikającym z różnic pomiędzy KP i KN, różnice są oczywiste i rażące. Sam jestem praktycznie już byłym pracownikiem ZP, pracowałem z KN i nie mogę powiedzieć żebym miał powody do narzekania. Płaca w porządku, godziny również ale cóż z tego, nie przedłużenie umowy i blokada ścieżki stażowej poprzez podpisanie umowy po 15.09 wydaje się standardowym postępowaniem dyrektorów placówek. Jest bardzo prawdopodobne że zasilę szeregi wychowawców pracujących z KP i chociaż mam świadomość że warunki pracy nie będą już takie same i nie ma się co czarować będą gorsze, to myśl o tym kim chcę być i jaki zawód wykonywać powoduje u mnie poczucie spełnienia. Rozwiązanie konfliktu pomiędzy KP i KN wydaje mi się być proste, wszyscy powinniśmy zarabiać takie same pieniądze i pracować tyle samo godzin. Oczywistym jest że trudniej jest znieść kiedy nam się coś odbiera niż daje, dlatego rozumiem pracowników pracujących z KN i nie uważam żeby było to w porządku, niemniej jednak rozgoryczenie i poczucie niesprawiedliwości pracujących wychowawców z KP jest w pełni uzasadnione. Wyrównując szansę dla pracowników sektora panowie i panie z góry powinni raczej podnosić niż obniżać standardy płacowe. pozdrawiam

[~krawiec]

Myślę że związki zawodowe i strajk to całkiem niezły pomysł.....

[~Spartan]

dokładnie a od września jeszcze się zwiększą różnice a my w tym i przyszłym roku podwyżek nie dostaniemy bo jest słynny już kryzys

[~lex]

Cud,,,,,,,, kodeks pracy dostanie od września podwyżkę 200 brutto.
dobre i to. wybory powinny być co pół roku.
lex województwo śląskie

[~zosia]

dobre i to!choc ja pracuje w placówce niepublicznej wiec podwyżki na oczy nie zobaczę:(trzeba jednak wspolnymi siłami walczyć

[~mała]

czyli pracując w placówce niepublicznej o podwyżce nie ma mowy??? Zarabiam 1370 brutto plus nocki, pracuję ponad dwa lata. Dla mnie to po prostu porażka... Jedyne co trzyma mnie w tej pracy (jeszcze) to dzieci.

[~koko]

Różnica pomiędzy niepubliczną a publiczną jest taka, że w tej pierwszej wszyscy mają cię za śmiecia, a w publicznej większość.

[~jmm]

Pracuję w niepublicznej pow. Nikt mnie nie ma za śmiecia, a wręcz przeciwnie liczą się z moim zdaniem. Co do zarobków to zarabiam 2760 brutto + premie płacone co kwartał.

[~ona]

do jmm - może szukacie pracowników? A co do traktowania to faktycznie nei jest z tym najlepiej. Wymagania coraz większe, a wynagrodzenie stoi w miejscu. Chciałąbym zobaczyć jak mój dyrektor żyje za 1200 na rękę...

[~Marcin]

Witam. Wszystko mogę zrozumieć. Są żale i wzajemne pretensje. Nie bardzo jednak wiem dlaczego jesteśmy źli na obecne przepisy. To nie my tworzymy prawo. Nie miejmy żalu do garbatego, że ma dzieci proste. Też chciałbym aby płace były zdecydowanie wyższe. Obecnie idealny kompromis to płace z KN a czas pracy z KP. W mojej fabryce KN nie protestuje w zakresie ujednolicenia czasu pracy. Są tacy, którzy poświęcają pracy więcej niż przewiduje pensum. Z KP są też i tacy co tylko odliczają godzinki i do domu. W naszym zawodzie nie może być dobrym akordowiec. Dziecko to nie blacha lub worek cementu. Delsza degradacja znaczenia naszego zawodu - a sami się do tego przyczyniamy (tylko po części) będzie skutkowała tylko pogorszeniem stanu rzeczy. Co do pensji dyrektorów to wierzcie, że szału nie ma. Większość ma około 4200 brutto. A sami wiecie jaka jest odpowiedzialność i zakres prac. Znam placówki, gdzie wychowawca dyplomowany ma w miesiącu więcej wynagrodzenia niż dyrektor. Nie jest to żaden przytyk. Wskazuję na problem, który dotyczy nas wszystkich. Pozdrawiam serdecznie.