ok. ja zaczęłam prace w styczniu, w kwietniu miałam zrobionych kilka planów i powiem jedno. Bez sensu . Ja te rodziny dopiero poznawałam i tak naprawdę to byłą sztuka dla sztuki. teraz mogę dopiero powiedzieć coś o rodzinach i dzieciach w nich umieszczonych.Ich słąbe i mocne strony. Więc teraz zabieram się za te plany.Mam tylko nadzieję, że w razie kontroli nie będę miała problemów.pzdr
tak kontroli. moja Pani dyrektor również jest zdania, że to ma być przedstawioone rzetelnie. nie ma z tym problemu. przecież ktoś, kiedyś będzie nas kontrolował