Żeby uniknąć, że miła ekspedientka wydaje alkohol i tytoń na bony, to niech taki delikwent ma obowiązek objawiać się z fakturą przed mopsem, co za bon zakupił. Przecież jeśli notorycznie łapie się go na piciu, to coś trzeba robić! Tylko trzeba chcieć.
Weroniczka i Janusz - u nas osoby nadużywające alkoholu dostają talony, są listy, tylko co z tego? W sklepie podchodzą do klientów, robią im zakupy w zamian za kilka złotych, a ludzie się na to zgadzają, bo oszczędzają, a potem krzyczą, że "pijakom dajecie". Nie, to wy - osoby pomagające okradać nas wszystkich (bo skąd są zasiłki?), kombinować, oszukiwać, dajecie. Dopóki ludzie nie zmienią swojego myślenia i nie zrozumieją, że przez takie działanie wspierają uzależnienie, nic się nie zmieni.
Do Iny - A od czego jest MOPS, zeby coś wymyślił na alkoholików?? To my społeczeństwo mamy wam podpowiadać?? A wy za co kasę bierzecie?? Za wypisywanie papierków i latanie po chałupach?? A gdzie strategia? Logiczne myślenie?
Do Hellenki - proponuję zapoznać się z ustawą o pomocy społecznej, wtedy dowiesz się, "od czego" jest MOPS. Zwróć również uwagę na różnicę pomiędzy ustawodawcą a wykonawcą.
Nikt Ci nie może udzielić informacji o konkretnej osobie, ale ogólnie o możliwościach pomocy społecznej w tym zakresie opowie Ci każdy pracownik socjalny, jeśli tylko go zapytasz - spokojnie, bez atakowania.
Państwo na nich pewnie zarabia to i mają pomoc
A tak serio Jeżeli im nie przyznamy pomocy to mogą odwołać się do SKO i SKO na pewno im przyzna pomoc więc to jest walka z wiatrakami
Nałóg to trudna do usunięcia choroba jak sam uwikłany w niego człowiek nie zdecyduje się na leczenie ( wyleczenie) to nikt mu nie pomoże.
Nałóg zmusza człowieka do działania, do zaspokojenia swojej potrzeby.
Czy piszący myślą, że jak nie dostanie pieniędzy z ośrodka to ich nie zdobędzie w inny sposób?
Jeśli by to była prawda to zakłady karne byłyby pustawe a sądy miały dużo mniej roboty.
Nadmieniam, że leczeniem tych przypadłości zajmuje się służba zdrowia a nie pomoc społeczna.
Praca socjalna to wskazanie drogi na możliwość leczenia. Przy chęci jego podjęcia podanie instytucji, która się tym zajmuje, na prośbę zainteresowanego umówienie na wizytę, pomoc finansowa na dojazdy na leczenie, na zakup leków.
Zasiłek na inne cele ( żywność, środki czystości ) można dać do sklepu.
Pracownicy socjalni nie tworzą prawa dotyczącego pomocy społecznej.
jakie prawa przepisy takie jego wykonanie w realu, pozbawić pomocy można jedynie osoby samotne, a tu również musi być poparte np. kontraktem socjalnym - większość tych ludzi nie rozumie co to słowo oznacza, trzeba, by było ich ponownie cofnąć do szkoły no i koło się zawraca..........
alkoholik to też człowiek, wystarczy, że przyniesie zaświadczenie od terapeuty, że uczestniczył w jednorazowym spotkaniu i nie można odmówić pomocy........
każdy zna się najlepiej na pracy wykonywanej przez innych, niech każdy spojrzy na siebie, czy jest w porządku wobec swojego pracodawcy.............
Po prostu śmiech ,po co szłam i SKARŻYŁAM ,Dostał pieniążki jak co miesiąc zas stały i jak chlał tak chleje .I jeszcze drze tą swoją paskudną gębę ,cyt No zapierd---- ,do Mopsu ku--y i co mi zrobią ,moja kasa i robię co chcę h-j wam wszystkim do tego i takie tam .Dobrze że chociaż Pani Socjalna nie poinformowała go że to ja bo nie wiem czy szyby bym w oknach miała .Mówi mi manel dzień dobry ,to znaczy nie wie.DAJCIE SPOKÓJ SZKODA SOBIE SZARPAĆ NERWY