Sytuacja jest następująca: pracuję w ops od listopada i nie miałam wcześniej doczynienia z zaliczką. Dnia 09-04-2009 otrzymałam pismo od dłużnika z prośbą o umorzenie zaległych alimentów na rzecz syna. W załączeniu przesłał mi kserokopie dowodów wpłat od 2006 roku. Co prawda nie były to wpłaty co miesiąc i nie pełne kwoty alimentów, tylko jakies ich części, ale płacił mimo wszystko... Może mi ktoś powiedzieć, czy ona wobec tego pobierała nienależnie? I co mam teraz z tym zrobić? Czy wznowić postępowanie i przeliczyc to, co on wpłacał, a potem to od niej zażądać zwrotu, bo jej się nie należało w wypłacanej wysokości?
Proszę, pomóżcie mi, bo nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać a sprawa jest dośc pilna....
z jego wpłatami nic nie robisz. Informujesz jedynie dłużnika, żę z tym ma iść do komornika i tam ewentualnie prostować (jak się kobieta zgodzi na zaliczenie tego jako wpąłt na alimenty). Jak dostaniesz pismo od komornika informujące o zaliczenie tego na wpąłty to dopierop będziesz miała problem.
Teraz sprawa umorzenia zaliczki. Wierzyciel pobiera teraz śwaidczenia z funduszu? Jesteś OWW, czy OWD?
Aha, czyli ja nie robię nic poza poinformowaniem go że powinien iśc do komornika, tak?
A w jakiej formie to napisać?
tak, pobiera teraz FA, a ja jestem OWW.