POMOCY!!!!!!!!!!! - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]

Napisano: 11 maja 2011, 14:40

wITAM,

Potrzebuje pomocy w kwsti odpowiedzialnosci za opiekę nad niepełnospr. ojcem

W tej chwili mój ojciec ma 63 lata i jest prawie całkowicie niepełnosprawny, ale rozwijająca się choroba na przestrzeni czasu zrobi z niego osobe niepoczytalną, nie zdolna do samodzielnego funkcjonowania.

Teraz zajmuje sie nim żona 59 letnia, która nie wiadomo jak długo to wytrzyma, a ja mieszkam z nimi i żyje z świadomością, że za 10 15 lat bede wyglądałą tak samo. Ta choroba jest genetyczna, a geny ojciec mi niestety przekazał i też już choruję na tą chorobę. Mam o wiele słabsze objawy..narazie...., ale im dalej czas upływa tym co raz bardziej staje się niepełnospawna..

I moje pytanie jest następujące...
Co z opieką nad ojcem, gdy mamy zabraknie...Mam jeszcze młodszą siostrę, która jest zdrowa i w twj chwili przebywa za granicą, ale wogóle nam nie pomaga..ani finansowo, nie mówiąc już o pomocy formalnej..praktycznie wszystko zostawiła na mojej głowie.

A ja martwie sie tym, że pożniej nie będę mogła zająć się ojcem, bo sama będę potrzebowała pomocy medycznej i nie tylko..po prostu zdrowie mi na to nie pozwoli..

Czy można tą opiekę jakoś ustalić prawnie? Czy coś da się zrobić w tej sprawie?

Zrozpaczona
~Martyna


Napisano: 11 maja 2011, 14:40

wITAM,

Potrzebuje pomocy w kwsti odpowiedzialnosci za opiekę nad niepełnospr. ojcem

W tej chwili mój ojciec ma 63 lata i jest prawie całkowicie niepełnosprawny, ale rozwijająca się choroba na przestrzeni czasu zrobi z niego osobe niepoczytalną, nie zdolna do samodzielnego funkcjonowania.

Teraz zajmuje sie nim żona 59 letnia, która nie wiadomo jak długo to wytrzyma, a ja mieszkam z nimi i żyje z świadomością, że za 10 15 lat bede wyglądałą tak samo. Ta choroba jest genetyczna, a geny ojciec mi niestety przekazał i też już choruję na tą chorobę. Mam o wiele słabsze objawy..narazie...., ale im dalej czas upływa tym co raz bardziej staje się niepełnospawna..

I moje pytanie jest następujące...
Co z opieką nad ojcem, gdy mamy zabraknie...Mam jeszcze młodszą siostrę, która jest zdrowa i w twj chwili przebywa za granicą, ale wogóle nam nie pomaga..ani finansowo, nie mówiąc już o pomocy formalnej..praktycznie wszystko zostawiła na mojej głowie.

A ja martwie sie tym, że pożniej nie będę mogła zająć się ojcem, bo sama będę potrzebowała pomocy medycznej i nie tylko..po prostu zdrowie mi na to nie pozwoli..

Czy można tą opiekę jakoś ustalić prawnie? Czy coś da się zrobić w tej sprawie?

Zrozpaczona
~Martyna

Napisano: 12 maja 2011, 15:35

Puki ojciec jest pełnosparwny umysłwo moze notarialnie ustanowić cie opiekunem prawnym....
~beata

Napisano: 12 maja 2011, 19:54

Nie ma notarialnego ustanawiania opiekuna prawnego o tym decyduje sad po uprzednim ubezwłasnowolnieniu. Co do opieki to na terenie każdej gminy działa ośrodek pomocy społecznej i tam się udaj oni cie dalek pokierują. Powodzenia
~mikka



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x