wITAM,
Potrzebuje pomocy w kwsti odpowiedzialnosci za opiekę nad niepełnospr. ojcem
W tej chwili mój ojciec ma 63 lata i jest prawie całkowicie niepełnosprawny, ale rozwijająca się choroba na przestrzeni czasu zrobi z niego osobe niepoczytalną, nie zdolna do samodzielnego funkcjonowania.
Teraz zajmuje sie nim żona 59 letnia, która nie wiadomo jak długo to wytrzyma, a ja mieszkam z nimi i żyje z świadomością, że za 10 15 lat bede wyglądałą tak samo. Ta choroba jest genetyczna, a geny ojciec mi niestety przekazał i też już choruję na tą chorobę. Mam o wiele słabsze objawy..narazie...., ale im dalej czas upływa tym co raz bardziej staje się niepełnospawna..
I moje pytanie jest następujące...
Co z opieką nad ojcem, gdy mamy zabraknie...Mam jeszcze młodszą siostrę, która jest zdrowa i w twj chwili przebywa za granicą, ale wogóle nam nie pomaga..ani finansowo, nie mówiąc już o pomocy formalnej..praktycznie wszystko zostawiła na mojej głowie.
A ja martwie sie tym, że pożniej nie będę mogła zająć się ojcem, bo sama będę potrzebowała pomocy medycznej i nie tylko..po prostu zdrowie mi na to nie pozwoli..
Czy można tą opiekę jakoś ustalić prawnie? Czy coś da się zrobić w tej sprawie?
Zrozpaczona