Wiecie co? mam dość. Głównie i przede wszystkim niejasnych zmian jakie wprowadzono w postępowaniu wobec dłużnika. Nie mieści mi się niestety w głowie, że działania, które podejmowaliśmy wobec niepokornych dłużników zostały tak okrojone i niech mi ktoś teraz przyjdzie na kontrole z "dobrej zmiany" wizją i wyciągnie wobec mnie konsekwencje ŻE NIC NIE ROBIĘ Z dłużnikami!!! Dłużnik nie przychodził na wywiad kilka ładnych lat... wiec ok.. nie robię nic.. brak postępowania .. bo decyzja uznająca w mocy... ( nie mieści mi się to w głowie)... zakończyłam postępowanie a raczej jego brak... TAAAADAM Pan przyszedł.. zrobiłam wywiad bo przecież go nie wygonie.. oświadczonko majątkowe.. proszę bardzo... ale się między wierszami okazało, że nie jest zarejestrowany w PUP ... no więc go zobowiązałam....i co teraz?? głowę daje ,że to był tylko przypadek że tu przyszedł... i głowę daje ,że się nie zarejestruje... czyli? nic nie robię czy robię..( a jak tak to co?? ) jak nie dostarczy mi zaświadczenia z PUP...?
Nadmieniam, że wysłałam do Ministerstwa obszerne zapytanie co z tymi cudownymi zmiana mi w przepisach " aby nam rzetelnie, z należytą starannością, bez zbędnej zwłoki oraz czytelnie i jasno" wyjaśnili o co caman???
ja rozumiem że może decyzji nowej nie robić, ale mógłby być zapis że jeśli przez ostatnie 6 msc nie płaci powyżej 50 % to wniosek do prokuratury jednak kierujemy.
Za granicą jest ponoć że jak nie płaci to wezwanie do zapłaty, jak nie zapłaci to wyznacza się mu termin rozprawy, jak się nie stawi to areszt bez możliwości wpłacenia kaucji, więc się boją i płacą. Tylko że u nich jak już się przebywa to pracuje się legalnie a u nas oficjalnie biedni a pracują na czarno.
Dokładnie. Przepis jest niejasny, wszyscy mają wątpliwości, na jednym szkoleniu tak na drugim srak.. wcale się zresztą nie dziwię bo pole do popisu jest ogromne jeśli chodzi o interpretację. Czy nikt o tym nie pomyślał? ale powtarzam.. jak trafi się kontrola ze swoja własną " wizją" to kto za to wszystko poświeci oczami?