Poszukuję rodzy zastępczej i/lub adopcyjnej

[~denis]

~do Lizy. Fajnie, że Wasze dzieci mają rodzinę i są szczęśliwe.

[~denis]

~do Lizy. Nie wiem czy do mnie pisałaś, ale na pewno nic nie doszło. Adres e-mail podałam jednak prawidłowy. Pozdrawiam

[~dianka]

Możemy zostać rodziną zastępczą bądź adopcyjną dziewczynki do lat 3. Mamy pozytywną opinie naszego pcpru i staż 1,5 roku jako rodzina zastępcza. Adoptowaliśmy już jedno dziecko. Posiadamy kwalifikacje na rodzinę zastępczą i adopcyjną oraz cały czas się doszkalamy. tel 883 484 488.

[~malaMI]

w RDD \"Mój Dom\" w Legnicy są 4 wolne miejsca dla małych dzieci. Przyjmą od ręki, mają zgodę na przyjęcie dzieci z innego powiatu.

[~jula]

a dla 3-ki starszych nastolatków tez znajdzie się r.z.?!

[liza]

Witam. Czy ktoś może wie, gdzie są wolne miejsca do rodzin zastępczych. Czy jest taka gdzieś umieszczona informacja. Pozdrawiam

[Zoja]

liza, szukasz może rodziny dla konkretnych dzieci? jeśli tak,to jesteśmy do dyspozycji [email protected]

[kaola]

Witam. Czy ktoś może wie, gdzie są wolne miejsca do rodzin zastępczych. Czy jest taka gdzieś umieszczona informacja. Pozdrawiam

A czy ktoś wie jak długo pcpr ociąga się z dobraniem dzieci do RZ? możemy przyjąć troje dzieci a tu dwa miesiące szukają dzieci. z naszej strony jesteśmy w stanie przyjąć dzieci od ręki jesteśmy już RZ od kilku lat wszystko co my mieliśmy przekazać dostarczone od razu tyle ze pcpr nie przygotowany bo się nie spodziewali i nie mogą nam znaleźć dzieci. dodam dzieci do 8 roku życia. Pozdrawiam

[Denis]

koala...PCPR nie będzie Ci szukał dzieci. Jesteś po to by w razie potrzeby mogli szybko i sprawnie umieścić gdzieś dzieci ze swojego powiatu, innym się odmawia twierdząc, że nie ma wolnych RZ. Piszesz, że czekacie 2 miesiące...to bardzo krótko, po drugie dzieci tylko do 8 roku życia. Marnie to widzę...My jesteśmy wolni od ponad roku i mieliśmy tylko jedną propozycję dziecka 3-miesięcznego na czas trwania postępowania jak pogotowie rodzinne. Sama szukałam dzieci w przepełnionych placówkach, pcpr-ach, mopr-ach i nikt nie miała ani potrzeby, ani ochoty z nami rozmawiać. Tu bym trochę skłamała, miałam możliwość przyjęcia dziecka 11-letniego, które 5 lat swojego życia spędziło już w placówce, ale się nie odważyłam. Pytanie...dlaczego dopiero teraz po 5 latach szuka się domu dla dziecka?

[Gość]

Jest na pewno kilka powodów, jedną z nich jest opieszałość sądów. Zabiera się 3-letnie dziecko z rodziny do placówki 30 czerwca i do dzisiaj nie było żadnej sprawy w sądzie. Przyczyna sądy są a wakacjach a dzieci czekają i nie wiadomo czy mają być adoptowane czy do rz. więc się przystosowują od życia w placówce a jak sąd już się zdecyduję /może za kilka lat/ to znowu będzie miało zmieniane w życiu. Uważam że takie sprawy powinny odbywać się w ciągu 24 godzin bo tu chodzi o życie małego człowieka.