marian to nie tak. To, że się nie zgadzam z Etatystą nie znaczy, że należy kogoś wrzucać do woreczka z trolami. Nie tędy droga. Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie zgadzam się z nim - co nie znaczy, że uważam go za trola na forum. Niech pisze co uważa za słuszne. Dobranoc.
jula jak prawda? oparta na przekonaniach etatysty? Dla mnie to nie prawda tylko subiektywne oceny Etatysty. Ma do nich prawo i ok. Jak zgadzałem się z nim w wielu innych sprawach to teraz się bardzo różnimy. Ot co.
Marcinie zanim zaczniesz obrażać i niezdrowo się podniecać, to spójrz np. na dane, które są w raporcie w linku. Zobacz gdzie odeszli wychowankowie. Marcinie LICZBY NIE KŁAMIĄ!!!! Napisz proszę jaki procent usamodzielnianych wychowanków skorzystał z dobrodziejstw systemu, które wymieniłeś. Najbardziej mnie interesują te mieszkania od sponsora
Tak, odszedłem z branży bo nie znoszę kłamstwa, obłudy i karmienia emocjonalną papką.
Mam nadzieję, że swoimi komentarzami nie zburzyłem Twojego wspaniałego świata pięknych i nowoczesnych domów dziecka ze szczęśliwą kadrą, szczęśliwymi dziećmi i ich świetnymi rodzinami oraz wiekopomnymi efektami swojej pracy.
dobranoc
PS. Szkoda tylko, że te rodziny zastępcze tak psują wizerunek doskonałego systemu pieczy zastępczej
Etatysto ogarnij się. Przepraszam ale nie mogę inaczej. U mnie 5 wychowanków udało się usamodzielnić do mieszkań pozyskanych od sponsorów i wyremontowanych dzięki przyjaciołom. W zaprzyjaźnionej placówce troje też dostało mieszkania od sponsora. Zatem można. Nigdzie nie napisałem, że mój świat jest szczęśliwy, piękny i wypełniony nowoczesnymi domami dziecka ze szczęśliwą kadrą. Stary naprawdę, teraz piszę to zupełnie poważnie, cieszę się, że odszedłeś. Wkładasz u moje usta słowa, które nigdy nie padły i nie zostały napisane. Jesteś wiecznym krytykiem. Nigdzie nie napisałem niczego złego o rodzinach zastępczych. To ty o tym piszesz. Rodziny zastępcze darzę szacunkiem. Sam nigdy bym się na to nie odważył. Piszesz, że odszedłeś \"bo nie znoszę kłamstwa, obłudy i karmienia emocjonalną papką\". Co zatem sam robisz. Uprawiasz tani populizm. Powołujesz się na przykład jednego z raportów bodaj MOPR Białystok - to tylko jedne z 234 powiatów. Nie może on być wyznacznikiem dla całego kraju. Dalej napieraj na ludzi, których opuściłeś. Czyż nie uciekłeś? P.s. celowa złośliwość i całkiem zamierzona.
marian chyba jednak miał racje.....
Marcinie dane dotyczą placówek z województwa a nie z powiatu. Ty w odpowiedzi przedstawiasz niezweryfikowane dane z dwóch placówek. Żal....
Widzę, że liczby są dobre gdy potwierdzają Twoją tezę. Nawet nie chciało Ci się zweryfikować tego o czym piszę. Dalsza dyskusja faktycznie nie ma sensu, bo jesteś zamknięty na jakiekolwiek rzeczowe argumenty.
Cóż, a co do wypowiedzi mariana - tak samo rzeczowa jak Twoja.
Jestem dla Was nikim, bo nie reprezentuję Waszego środowiska. Za to interesuje mnie problem dzieci z DD, więc czytam i przemawia do mnie to co pisze Etatysta. Na problem nie można patrzeć w skali powiatu, bo to śmieszne. Mieszkam w biednym regionie kraju i u nas znajdziesz ewentualnie sponsora na słodycze dla dzieci z DD, więc to o czym pisze Marcin to piękna utopia niestety.... W moim mieście nie buduje się mieszkań socjalnych od lat, więc pełnoletnie dzieci z DD wracają do swoich środowisk, bo nie mają gdzie..., jak uda im się zdobyć pracę to na czarno, za grosze i nie stać nikogo na wynajęcie mieszkania więc koło się zamyka a rząd ma to głęboko.
\"W 2012 r. 2 081 pełnoletnich osób opuściło instytucjonalną pieczę zastępczą. Pełnoletni wychowankowie instytucjonalnej pieczy zastępczej powrócili przede wszystkim do swoich rodzin naturalnych (964 osób, tj. 46%). Należy zauważyć, że w porównaniu z wychowankami opuszczającymi rodzinną pieczę zastępcza, dużo mniej dzieci zakłada samodzielne gospodarstwa domowe.\" (Tylko 1/3)
\"Spośród wszystkich dzieci do 18 roku życia, które opuściły placówki całodobowe w ciągu roku, najwięcej, bo ponad 37% wychowanków powróciło do rodzin własnych (2,5 tys.), 12,5% znalazło opiekę w rodzinach adopcyjnych (0,8 tys.), a 16,6% umieszczono w rodzinach zastępczych (1,1 tys.). Niemal 25% dzieci zmieniło miejsce pobytu na inną placówkę instytucjonalnej pieczy zastępczej (1,6 tys.), co oznacza, że nadal pozostały w instytucjonalnym systemie opieki. Pozostałe 8,8% dzieci opuściło placówkę z innych przyczyn (0,6 tys.)\"
\"W roku sprawozdawczym 2012 rodzinną pieczę zastępczą opuściło 5,2 tys. wychowanków do 18 roku życia. Z tej liczby 31,9% (1,7 tys.) powróciło do rodziny naturalnej, 23,1% (1,2 tys.) przekazano do adopcji, 20,0% (1,0 tys.) umieszczono w innej rodzinie zastępczej lub rodzinnym domu dziecka, 15,4% trafiło do instytucjonalnej pieczy zastępczej (0,8 tys.), a pozostałe 9,6% dzieci (0,5 tys.) opuściło placówki z innego powodu.\"
\"Ponadto rodzinną pieczę zastępczą opuściło 3,2 tys. wychowanków powyżej 18 roku życia. Z tej zbiorowości 55,8% osób usamodzielniło się, a wśród usamodzielnionych 69,0% wychowanków założyło w ciągu roku sprawozdawczego własne gospodarstwo domowe.
W 2012 roku 1379 dzieci powróciło do zresocjalizowanego środowiska.
To ogólnopolskie i ogólnodostępne dane. Nie podam źródła, bo może to zmobilizuje niektórych ignorantów do poszukiwania informacji....
PS. Nie \"napieram na ludzi których opuściłem\" W przeciwieństwie do Ciebie Marcinie piszę prawdę, a nie rozhisteryzowane i obraźliwe komentarze. \"Prawda w oczy kole\"? Nie piszę tego żeby komuś zrobić przykrość, tylko po to , żeby pokazać obie (tą złą i tą dobrą) prawdziwe strony placówek.
Hm....Może właśnie dlatego \"uciekłem\" , bo zostali w branży ludzie, posługujący się kłamstwem i inwektywą jako argumentem w dyskusji? Kto wie! Pozdrawiam wszystkich \"nieogarniętych\", \"kiepów\" i \"trolli\"...