Pracownicy SR macie dzieci? - Świadczenia rodzinne

  
Strona 2 z 4    [ Posty: 39 ]

Napisano: 13 sie 2015, 8:48

Ooo tak, maluchy są najlepsze 8-)
kawa i ciasto


Napisano: 13 sie 2015, 8:50

mam małe dzieci w sumie, ale jak przychodzą z tymi maleństwami to takie malutkie mi się wydają :)
asiak

Napisano: 13 sie 2015, 9:34

ja nie mam dzieci i chyba bym nie chciała ich mieć przy naszych zarobkach
anetag
VIP
Posty: 2352
Od: 23 kwie 2014, 8:12
Zajmuję się:
Lokalizacja: Lubelskie

Napisano: 13 sie 2015, 9:37

kawa i ciasto pisze:poziom empatii na pewno jest większy u tych dzieciatych
A w jaki sposób "poziom empatii" wpływa na naszą pracę? Bo nie wiem jak przejmowanie się losem moich petentów może przynieść cokolwiek innego poza siwizną, albo depresją. Uważam, że jest zupełnie odwrotnie, trzeba wykonywać przepisy, a one się nie zmieniają w zależności od tego czy kogoś nam bardziej szkoda czy mniej.

Na dzieci mnie nie stać.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 14 sie 2015, 10:45

strasznie wkurza mnie stwierdzenie: "na dzieci mnie nie stać" w większości przypadków (choć nie zawsze) Ci co tak mówią spokojnie utrzymaliby 2. Oczywiście przy troszkę niższym standardzie życia i wygody;) Ja mam jedno, pracuję nad drugim i uważam że to że moje dziecko nie będzie miało tableta w wieku 2 lat nie stanowi o tym że będzie sie miało gorzej w życiu niż to dziecko które go będzie mieć w wieku 2 lat. Ważniejsze są emocje i miłość przekazana przez rodziców niż najdroższe ciuchy i zabawki. Pozdrawiam 11 lat w świadczeniach
KATI459

Napisano: 14 sie 2015, 10:55

KATI459 dobrze gadasz!;) osobiście nie mam jeszcze dzieci, za młoda się czuję, ale uważam, że o ile ma się kasę, żeby zaspokoić podstawowe potrzeby życiowe, to spokojnie można sobie pozwolić na dzieci. To że nie bd miało modnych gadżetów, czy ubrań nawet na dobre takiemu dziecku wyjdzie, bo przynajmniej nie będzie rozwydrzonym bachorem, które wchodzi rodzicom na głowę i nauczy się radzić sobie samodzielnie w życiu ;)
"Jeżeli płacicie ludziom za to, że nie pracują, a każecie im płacić podatki, gdy pracują, nie dziwcie się, że macie bezrobocie."


Milton Friedman
Pani M.
Referent
Posty: 441
Od: 24 maja 2015, 13:26
Zajmuję się: ŚW/FA/ŚR/DM/DE/KDR

Napisano: 14 sie 2015, 11:29

w brzuchu od 6 m-cy :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Gość

Napisano: 14 sie 2015, 11:34

ooo a ja 5,5 :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
lilkaaaaaaa

Napisano: 14 sie 2015, 11:37

gratulacje koleżanki !!!
ja mając dwójkę uważam że na 3 nas nie stać
ale po 1 mówiłam, że nas nie stać itp ale od razu drugie się stało :D i dajemy rade skromniej bo skromniej ale się da
ps. macierzyństwo to wspaniała rzecz !!!
asiak

Napisano: 14 sie 2015, 11:43

Z empatii się wyleczyłam (choć niestety nie do końca) widząc naciągaczy m. in. takich, którzy prowadząc działalność gospodarczą mają dochód oczywiście na minusie albo zerowy. Biorą zasiłki rodzinne, bo przecież im się należy, a przyjeżdżają takimi samochodami i mają takie domy, że pracownikowi świadczeń rodzinnych o takich się nie śniło. Mam dwoje dzieci, uczciwie pracuję i nic mi się nie należy (jestem zbyt zamożna ha ha).
Karolina*



  
Strona 2 z 4    [ Posty: 39 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x