
A w jaki sposób "poziom empatii" wpływa na naszą pracę? Bo nie wiem jak przejmowanie się losem moich petentów może przynieść cokolwiek innego poza siwizną, albo depresją. Uważam, że jest zupełnie odwrotnie, trzeba wykonywać przepisy, a one się nie zmieniają w zależności od tego czy kogoś nam bardziej szkoda czy mniej.kawa i ciasto pisze:poziom empatii na pewno jest większy u tych dzieciatych