Napisano: 17 gru 2013, 21:03
emilka - tu nie chodzi kwestię obyczajowości, ale o przynależność, wszyscy idą a ja nie, bo
a) nie jestem mile widziana
b) mają coś do ukrycia
c) dostaną coś na co ja nie liczyłam
d) wszystkie odpowiedzi
Ja myślałam że normalną sprawą jest, że na wigilię pracowniczą zaprasza się wszystkich pracowników, bez względu na światopogląd, staż pracy, formę zatrudnienia, a tu taki niuans.