Czy w ubiegłym roku miał ktoś przypadek, że pensja asystenta składała się z pieniędzy z "programu" czyli wojewody oraz częściowo środków własnych ? Jak to można połączyć ?
Tak ja miałam taki przypadek. Asystent miał wynagrodzenie ok. 2500 brutto do tego pochodne. Z dotacji nie mogłam refundować więcej niż 2232 zł brutto brutto. Trochę więc musiała dołożyć gmina. Na koniec trzeba było rozliczyć wynagrodzenie w poszczególnych miesiącach roku. Od strony zatrudnienia i wynagrodzenia nie jest to skomplikowane gorzej wypada cała reszta tj dokumentacja pracy, współpraca pomiędzy pracownikiem socjalnym a asystentem / szok/