projekt ustawy - Świadczenia rodzinne

[córka]

a co będzie ze świadczeniem na matkę?

[wwo]

Eutanazja - trudna sprawa - myślę, że nie na moje wykształcenie. Temat spraw życia i śmierci też trochę niewczas, ja niedawno musiałam pożegnać kogoś bliskiego, bo odszedł chociaż nikt tego nie chciał.
Trochę mnie dziwi Twój wpis o ludziach umierających z braku opieki - ja nie słyszałam, żeby takie sytuacje miały miejsce, ale jeżeli Ty posiadasz takie informacje to je przedstaw.
Te wszystkie sprawy piszesz w kontekście sprawowanej opieki nad swoją matką i poczucia swojej krzywdy, że państwo za mało płaci Ci za opiekę nad Twoją matką. Bo według Ciebie sytuacja wygląda tak, jak ojciec czy matka pomagają, coś dają to są nasi, ale jak zachorują i sami potrzebują opieki to są jakby "państwowi "ciekawe jak traktować ich emerytury jako nasze - czy państwowe. I dlatego piszesz tu o eutanazji, bo państwo za mało płaci Tobie za opiekę, ale zdajesz sobie sprawę, że gdyby takie rozwiązanie kiedyś było - to Ty byś decydowała o życiu swojej matki.
Zadając mi pytanie, chcesz bym Ci udzieliła rozwiązań - ja Ci tylko odpowiem, że ten projekt ustawy i te wszystkie zmiany powstają pod wasze zamówienie - opiekunów dorosłych niepełnosprawnych, to Wy domagaliście się zmian.

[m&m]

Ty naprawdę rozumiesz o czym ja pisze? Bo ja wątpię.
A najbardziej znanym przykładem śmierci z powodu braku opieki, a własciwie jej niewłasciwego sprawowania może być Violetta Villas.

I jak na razie nie mam podstaw pisac o swojej krzywdzie ale na przykładzie całkowitej niesamodzielnosci swojej mamy, znajomości opieki jakiej wymaga dostrzegam problem, który może dotyczyc także innych znajdujących się w takiej samej sytuacji.
A ty zachowujesz się jakbys nie zdawała sobie sprawy , ze piszę o osobach, które mogą zostac pozbawione opieki albo mieć te opiekę nieadekwatną do swojego stanu zdrowia.
I jakos mądrości i dojrzałosci nie uświadczy u ciebie, skoro oczekujesz od kogoś całkowitego poświęcenia sie, żeby latami bez własnego dochodu, bez ubezpieczenia opiekował się całodobowo swoim rodzicem, a jednocześnie nie widzisz potrzeby , żeby inne dziecko zajęło się za darmo swoim rodzicem przez dwie godziny dziennie albo i nie. A oczekując od kogoś takich poświęceń przy jednoczesnym wyciąganiu reki każąc sobie płacic za opiekę nad swoim własnym dzieckiem wykazujesz się tylko hipokryzją.
W przypadku osób, które wymagają wykonywania przy nich kazdej najmniejszej czynności każde podjęcie pracy będzie zaniedbywanie takiej osoby, a co będzie się odbijało na jej stanie zdrowia, które znajdzie odzwierciedlenie w jej większym cierpieniu.
I w takich przypadkach można sądzic, ze władza prowadzi celową politykę, zeby takie osoby pozbawione opieki jeszcze szybciej wyprawić na tamten świat.
Temu samemu będzie służyło oddanie takiej osoby do dpsu, gdzie tę opiekę w wymaganym zakresie tylko pozornie otrzyma.
I jeżeli miałabym wybierać pomiędzy skazywaniem swojej mamy na większe cierpienie, a szybką śmiercią w postaci eutanazji, to jednak wybrałam bym dla niej mniejsze cierpienie w postaci śmierci.
I owszem opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych domagali się zmian, ale racjonalnych, a nie takich, w których władza widzi potrzebę płacenia za opiekę nad osobą znacznym stopniem niepełnosprawnosci, ale przy tym samodzielną zarówno fizycznie jak i intelektualnie, ale za to nie widzi potrzeby wesprzeć opieki nad osoba, która bez tej opieki nie jest w stanie w ogóle przeżyc.
A takie cos zakrawa na paranoję tej władzy,

[asiak]

ja jestem za tym żeby dać wszystkim śp nawet po 3000 zł ale tym którym to sie na prawdę należy

wiadomo są różne sytuację w życiu ja osobiście współczuje wszystkim opiekunom osób które na prawdę tej opieki wymagają ale kombinatorom nie dałabym nic

[abc]

Na moim terenie jest 10 % opiekunów, którzy powinni dostawać świadczenie pielęgnacyjne.Pozostałe przypadki - to opieka okazjonalna, która nie uniemożliwia normalnej pracy zawodowej.

[Kati@]

a skąd masz takie statystyki? Zleciłaś badanie TNS?

[Iks]

Najbardziej mnie rozbawiają takie komentarze. 90% wyłudza, ale nie zrobili niczego, żeby dać odmowy tym wyłudzającym - "bo się nie da".

[Ewelinaa]

z projektu wynika że wnuk nie dostanie SP jak żyją dzieci osoby niepełnosprawnej i nie mają orzeczeń o znacznym stopniu

[wwo]

Ale wnuk może zachować prawo do szo - jeśli już ma przyznane, tak jak do świadczenia pielęgnacyjnego w ramach zachowania praw nabytych - pytanie tylko na jak długo?

[pelagia]

Najbardziej mnie rozbawiają takie komentarze. 90% wyłudza, ale nie zrobili niczego, żeby dać odmowy tym wyłudzającym - "bo się nie da".

U nas też zdecydowana większość to lewi opiekunowie i oni są najbardziej rozbawieni,gdyż nic im nie można zrobić.Ich samodzielni podopieczni nie wymagają żadnej opieki,co najwyżej okazjonalnej.I co? jako pracownik socjalny zakwestionujesz ich orzeczenia o niepełnosprawności ,albo zamontujesz kamerę w ich domach i będziesz obserwował jak sprawują opiekę.A może zakwestionujesz że wspólne oglądanie telewizji,albo rzekomy spacer to nie jest opieka?