Ale po co to robisz? Jaki jest sen i logika takich działań? Świadomie robisz źle, bo doskonale wiesz, że SKO nie może tego nie przyznać. Wydłużasz czas postępowania, generujesz dodatkowe koszty, ignorujesz wiążącą interpretację, robisz dodatkową robotę SKO, narażasz na stres stronę postępowania - generalnie nie wzbudzasz tym zachowaniem zaufania do władz publicznych, co więcej, z siebie robisz gamonia, bo strona dostanie decyzję w której jasno będzie napisane, że organ zrobił źle. Wiesz, ja jednak uważam, że udawanie, że w tej sytuacji "nic się nie stało" jest po prostu szkodliwe, nie zamierzam wypierać ze świadomości istnienia uchwały NSA i robić z siebie debila. Bycie urzędnikiem, funkcjonariuszem publicznym jednak do czegoś zobowiązuje.ewalu pisze:no i dlatego ja daję odmowę a moje SKO przyznaje bez mrugnięcia okiem
bo takIks pisze:Ale po co to robisz? Jaki jest sen i logika takich działań? Świadomie robisz źle, bo doskonale wiesz, że SKO nie może tego nie przyznać. Wydłużasz czas postępowania, generujesz dodatkowe koszty, ignorujesz wiążącą interpretację, robisz dodatkową robotę SKO, narażasz na stres stronę postępowania - generalnie nie wzbudzasz tym zachowaniem zaufania do władz publicznych, co więcej, z siebie robisz gamonia, bo strona dostanie decyzję w której jasno będzie napisane, że organ zrobił źle. Wiesz, ja jednak uważam, że udawanie, że w tej sytuacji "nic się nie stało" jest po prostu szkodliwe, nie zamierzam wypierać ze świadomości istnienia uchwały NSA i robić z siebie debila. Bycie urzędnikiem, funkcjonariuszem publicznym jednak do czegoś zobowiązuje.ewalu pisze:no i dlatego ja daję odmowę a moje SKO przyznaje bez mrugnięcia okiem
Młody, niedawno zatrudniony pracownik wychodzi wieczorem z opustoszałego już biura. Na korytarzu spotyka szefa stojącego nad niszczarką z jakimś ważnym pismem opatrzonym mnóstwem pieczątek. Prezes minę ma zakłopotanąIks pisze:Myślałem, że nie masz już kierowników nad sobą, w takim razie jesteś jakoś tam usprawiedliwiona. Swoją drogą ciekawe skąd się biorą kierownicy - debile?
i co w związku z tym?????Kati@ pisze:- Nasz dyrektor bardzo staranie bada wszystkie fakty, zanim podejmie decyzję. Wielokrotnie oblicza wszystkie "za" i "przeciw", i dopiero potem rzuca monetą i patrzy - orzeł, czy reszka.
zapomniałam dodaćbxbxbx pisze:i co w związku z tym?????Kati@ pisze:- Nasz dyrektor bardzo staranie bada wszystkie fakty, zanim podejmie decyzję. Wielokrotnie oblicza wszystkie "za" i "przeciw", i dopiero potem rzuca monetą i patrzy - orzeł, czy reszka.
zastanawiam się czy to komplement czy obelgaIks pisze:Myślałem, że nie masz już kierowników nad sobą,