czy całe zycie twoje ma tak wyglądać . uwolnij się z tego chorego związku. Ja to przerobiłam 20 lat męki .od 12 lat jestem wolna i nie mogę się tą wolnością nacieszyć. Został taki lęk że teraz boję się jakiegokolwiek związku.
Nie jesteś sama z tym problemem, a Twoja obawa o publiczne pranie brudów, z jednej strony zrozumiała, ale nie do końca! Przecież ludzie z zespołów interdyscyplinarnych i grup roboczych sa po to, aby pomagać i mają jakąś wrażłiwość na Twój problem! Jeśłi nie przyznasz się przed wszystkimi, że masz problem, to nigdy sama się z tym nie uporasz! Powodzenia! I nie ma czego się bać! Na pewno dasz radę , ale trzeba zaufać - społeczne przywolenie na stosowanie przemocy to m.in. takie ukrywanie się przed opinia innych - DO DZIEŁĄ! ps. ostatnio byłam w bibliotece urzedu miasta - i wiesz, co :bibliotekarka opowiadała mi z zapałem o jakimś chorym przykładzie przemocy domowej jej byłej synowej i otym jak został potraktowany jej syn! JA bym zaczęłą od przyjacielskiej rozmowy z przewodniczacym zespołu i nie robiła nic - to oni są od tego, aby pomóc!!NIE JESTEŚ SAMA!! ZASŁUGUJESZ NA TO CO NAJLEPSZE!!