Protest pracowników sfery budżetowej - Świadczenia rodzinne

[krak]

niestety tak nauczyliśmy rządzących że mogą nam dorzucać co chwilę coś nowego bez odpowiedniego wynagrodzenia ludzie po godzinach zostają i u Nich na górze wszystko się zgadza. Zadanie wykonane. A jakby w całym kraju pracownik o 15 wychodził z biura to by była panika w okresie zasiłkowym i wyborczym że jednak coś nie tak jest.

[weronika832]

Jak u was wyglada peace przy rodzinnych I 500+. Ile macie przyjetych wnioskow na 500+ I rodzinne, Ile osób realuzuje te zadania (chodziło mi tutaj o osoby ktore robia wszystko od a do z przy swiadczeniach, pomijajac kierownika I ksiegowa. Jakie macie wynagrodzenia zasadnicze. Mam zamiar zrezygnowac z pracy no niestety ale jest to juz ciezko wszystko ogarnac.Terminy, uchylenia, zwroty, weryfikacje zatrudnienia,sprawozdania it'd. U nas przy zasilkach rodzinnych, SZO, ZDO, becikowym, swiadczenia I zasilki pielegnacyjne,rodzicielskie,500+ I teraz 300+ jest zaangazowanych 2,5 etatu.Do 500+ zostala zatrudnuona tylko 1 osoba na 1/2 etatu, wiec I tak wszyskie zadania ze swiadczen rodzinych + wiekszosc wnioskow z 500+spoczywa na 2 osobach. Podzielcie sie opinia jak u was wyglada sytuacja.

[kalkulator]

Tylko ludzie powiedzcie otwarcie - dlaczego siedzicie po godzinach?

Ja powiedziałem otwarcie, że po godzinach siedzieć nie będę, chyba że zgodnie z ustawą o pracowniku samorządowym wyznaczy mi się płatne nadgodziny. Wnioski rozpatrywałem do końca stycznia, klienci byli u burmistrza co 2 dzień, ale czyje to zmartwienie? Pracowałem zwyczajnie po 8h, robiłem swoje, nie mam sobie nic do zarzucenia.

Dopóki dajecie sobą pomiatać, to tak to będzie wyglądać. Zadaniem kierowników jest mieć wykonane zadanie jak najmniejszym kosztem, w jak najkrótszym czasie i dzięki waszym postawom niewolników udaje im się to doskonale. Sami zaniżacie wartość tej pracy, psujecie rynek.

Też nie mam nawet 2000 na rękę, ale cenię sobie bezstresową pracę od 7 do 15. Nie odbierajcie sobie jedynych plusów życia za tę głodową pensję.

[aasssddd]

Jak u was wyglada peace przy rodzinnych I 500+. Ile macie przyjetych wnioskow na 500+ I rodzinne, Ile osób realuzuje te zadania (chodziło mi tutaj o osoby ktore robia wszystko od a do z przy swiadczeniach, pomijajac kierownika I ksiegowa. Jakie macie wynagrodzenia zasadnicze. Mam zamiar zrezygnowac z pracy no niestety ale jest to juz ciezko wszystko ogarnac.Terminy, uchylenia, zwroty, weryfikacje zatrudnienia,sprawozdania it'd. U nas przy zasilkach rodzinnych, SZO, ZDO, becikowym, swiadczenia I zasilki pielegnacyjne,rodzicielskie,500+ I teraz 300+ jest zaangazowanych 2,5 etatu.Do 500+ zostala zatrudnuona tylko 1 osoba na 1/2 etatu, wiec I tak wszyskie zadania ze swiadczen rodzinych + wiekszosc wnioskow z 500+spoczywa na 2 osobach. Podzielcie sie opinia jak u was wyglada sytuacja.

okolo 5000 tys wnioskow 500+, rodzinne okolo 2000. Zatrudnionych osob ktorzy robia od a do z czyli przyjmuja wnioski, wprowadzaja, robia wystapienia do empatii, wydaja decyzje, robia w tym samym czasie uchylenia i nienaleznie pobrane jest 7 osob

[inga.bialas]

zarabiam 2100 netto, doliczając 13-tkę, premię roczną i wczasy pod gruszą wychodzi średnio-miesięcznie ok. 2500 netto. nie zostaję po godzinach. prawie 1000 decyzji dałam radę obrobić w terminie. w naszym gops nie ma płatnych nadgodzin ani odbiórki w innym terminie, jeśli ktoś zostaje to dlatego, że chce - nikt tego ode mnie nie wymagał. w zakresie obowiązków nie mam nic poza 500 +.
wydawało mi się, że moja pensja jest niska, ale po poczytaniu tego wątku, pójdę chyba podziękować mojej kierowniczce. zaczęłam inaczej na nią patrzeć - chyba zacznę ją doceniać, bo jak widać - może być gorzej .

[kalkulator]

w naszym gops nie ma płatnych nadgodzin ani odbiórki w innym terminie, jeśli ktoś zostaje to dlatego, że chce

I to mnie rozwala. Skoro mamy tylu wolontariuszy, to faktycznie po co komukolwiek za tę pracę płacić... Później nie idzie wywalczyć podwyżek, bo "w innych OPS się wyrabiają bez problemu". Skoro, sorry, dają z siebie robić jeleni, to się nie dziwię.

[Iks]

To jest łamanie prawa, tak po prostu. Ale ci co mogą coś z tym zrobić udają, że nie widzą nic złego. A ten cytat wyżej, że "jak ktoś zostaje to znaczy, że chce" to jest jakaś masakra. To nawet nie są XIX wieczne stosunki pracy tylko jakiś dystopijny absurd. Nawet jeśli zostaje bo chce to za dodatkowe godziny w pracy należy się dodatkowe wynagrodzenie/dni wolne. Bo kodeks pracy, bo ustawa o pracownikach samorządowych. Niesamowite

[krak]

Ludzie.... Nie idźcie tą drogą. Nie pokazujcie że się da robić po godzinach za darmo. W żadnym Normalnym zakładzie nie ma takich standardów. Ludzie się szanują. Wyobraźcie sobie teraz górników którym ktoś by kazał za darmo robić po godzinach. oni potrafią walczyć o swoje i co chwile słychać ze ugrywają coś dla siebie. Kierownik wasz/nasz ma więcej do stracenia niż my bo to jego będą rozliczać radni, burmistrz za nie wyrobienie się jego pracowników.

[Ionathan]

a ja proponuje tym co w CASie maja dostęp do podobaszaru PS sprawdzić sobie sprawozdanie jednorazowe z marca 2017, które dotyczyło wynagrodzeń za 1 miesiąc (bez premii, nagród czy 13stek) w ośrodkach pomocy społecznej z podziałem na kadrę kierowniczą, pracowników socjalnych i administracyjnych.
Żeby zobrazować temat powiem, że np u nas łącznie 4 pracowników administracyjnych zarabia o 30% mniej niż 2 osobowa kadra kierownicza....

Jaki symbol ma to sprawozdanie?

[INA1]

U nas jak powiedziałyśmy, że nie będziemy zostawać po godzinach to Pani kierownik już zapowiedziała, że i tak będziemy zostawać po godzinach i tak bo wydłużą nam godziny pracy.