I co się okazało? Nigdzie nie znalazłam żadnych informacjiśw-pomoc pisze:No to dziś ważny dzień. Bedą rozmowy z MRPIPS
I co się okazało? Nigdzie nie znalazłam żadnych informacjiśw-pomoc pisze:No to dziś ważny dzień. Bedą rozmowy z MRPIPS
https://federacja-socjalnych.pl/index.ph ... do-strajkuAlalala pisze:I co się okazało? Nigdzie nie znalazłam żadnych informacjiśw-pomoc pisze:No to dziś ważny dzień. Bedą rozmowy z MRPIPS
Niestety...aiwa pisze:Ani słowa o pracownikach świadczeń rodzinnych tak jakby nie byli pracownikami ośrodków pomocy społecznej, mało tego pracownicy socjalni nie realizują 500+, mało tego marginalizują wszędzie i wielokrotnie rolę świadczeń rodzinnych i 500+ w ośrodkach
500+ był potrzebny socjalnym tylko jako straszak na ministerstwo (brak wypłat w przypadku braku rozmów).aiwa pisze:Ani słowa o pracownikach świadczeń rodzinnych tak jakby nie byli pracownikami ośrodków pomocy społecznej, mało tego pracownicy socjalni nie realizują 500+, mało tego marginalizują wszędzie i wielokrotnie rolę świadczeń rodzinnych i 500+ w ośrodkach
Popieram Cię w 100%monika1 pisze:Zgadzam się w 100 %. Jako pracownik świadczeń stwierdziłam, że nie będę już strajkować. Jeśli w ramach strajku nie będę przyjmować wniosków na początku okresu zasiłkowego, to sama sobie dodam pracy, bo wszyscy i tak przyjdą jak tylko protest się zakończy. A nie widzę ani jednego postulatu który miałby w jakikolwiek, nawet w najmniejszym stopniu poprawić naszą sytuację, walczy się jedynie o pracowników socjalnych (co zresztą uważam za dobre, ale dlaczego o nas zapomniano?). To ja będę ryzykować niedopełnieniem obowiązków w przypadku braku wypłat 500+, albo zmarnuję kolejny dzień urlopu okazując solidarność...Był czarny tydzień-strajkowałam, była mowa, że oddajemy krew albo urlop na żądanie- strajkowałam. To w ramach solidarności z pracownikami socjalnymi, ale jeśli mam przestać przyjmować wnioski czy wstrzymać wypłaty muszę widzieć jakieś korzyści!