Przekazanie NK do innej gminy - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

[~B]

Witam, Mam pytanie
Ofiara przemocy wyprowadzila się do innej gminy w trakcie procedury NK. Przekazujecie calą dok. sprawy łącznie z ksero NK? A co wtedy ująć w piśmie przewodnim? Proszę o pomoc w tej sprawie/

[~Jerry]

Oto kolejna luka prawna w tej porąbanej procedurze. Samemu trzeba decydować czy dalsze prowadzenie procedury jest zasadne czy też zbędne.

Wg mnie w opisanej sytuacji, kiedy ofiara przemocy przenosi się na inny teren przestaje być \"podopieczną\" ZI właściwego dla dotychczasowego miejsca zamieszkania. Uzasadnionym jest zatem zakończenie procedury.
Jeśli w nowym miejscu zamieszkania ofiara przemocy dozna ponownie szykan ze strony tego samego albo innego sprawcy uruchomiona zostanie całkiem nowa procedura, którą będzie prowadził inny ZI właściwy ze względu na jej miejsce pobytu czy zamieszkania.

[~B]

Niestety, na stronie MPIPS znalazlam inform. że dokumentację należy przekazać, bo być może ofiara porzebuje pomocy psychologicznej itp. Ale co przekazać, całą dokum.tj. wszystkie dok. z pracy grup roboczych też? Pewnie też. A swoja drogą pewnie tamten Zespół sie ucieszy....

[~B]

Niestety, na stronie MPIPS znalazlam inform. że dokumentację należy przekazać, bo być może ofiara porzebuje pomocy psychologicznej itp. Ale co przekazać, całą dokum.tj. wszystkie dok. z pracy grup roboczych też? Pewnie też. A swoja drogą pewnie tamten Zespół sie ucieszy....

[~B]

Niestety, na stronie MPIPS znalazlam inform. że dokumentację należy przekazać, bo być może ofiara porzebuje pomocy psychologicznej itp. Ale co przekazać, całą dokum.tj. wszystkie dok. z pracy grup roboczych też? Pewnie też. A swoja drogą pewnie tamten Zespół sie ucieszy....

[~Jerry]

Idąc tokiem rozumowania mądrali z MPiPS, gdyby ofiara zmarła to teczkę z dokumentacją z procedury należałoby przesłać do....
No właśnie, wybór należy do ciebie: do piekła czy do nieba?

Jak chcesz to ich posłuchaj i wysyłaj dokumentację do tamtego ZI przy MOPS/GOPS. Jak ofiara znowu wyjedzie to tamci postąpią podobnie.
I tak te same papiery będą goniły za ofiarą przez lata z miejsca na miejsce.

PS. Psychiatra by się przydał \"myśliwym\"

[~BOGNA]

Właśnie dziś otrzymałam takiego\" mola\" z którym nie poradził sobie ZI w gminie, w której zamieszkiwała i ofiara i sprawca przemocy. A problem tkwi w tym że otrzymałam NK-A (orginał ) założoną 25.kwietnia 2012r ( nie wiadomo przez kogo ) brak jakiejkolwiek pieczątki i czytelnego podpisu.Ofiara została umieszczona w ośrodku dla ofiar przemocy znajdującej się na terenie mojej gminy od 27 kwietnia . Przewodniczący ZI poprzedniej gminy po 2.5 miesiącach uznał ,że orginał NK-A należy skierować do nas bez jakichkolwiek słów wyjaśnień co do wszczętej procedury Niebieskiej Karty . Nie mam pojęcia czy podjęli już jakieś działania w tej kwestii czy na zasadzie spychologii odsuneli problem od siebie.

[~Jerry]

Odeślij im tę NK, wskaż na zaniechania i błędy w rejestrowaniu dokumentu i podpowiedz, żeby sobie wszczęli i od razu zakończyli procedurę. Skoro jedna ze stron procedury (ofiara) przebywa na Twoim terenie, a sprawca przebywa na terenie tamtej gminy to jest to logiczne. Chyba, że jedno drugie odwiedza i te odwiedziny kończą się... interwencjami policji.
Zasadność prowadzenia procedury wymaga przebywania ze sobą na codzień obu podmiotów: ofiary i sprawcy.
Podobnie zależność ta jest przesłanką do wszczęcia postępowania przygotowawczego przez policję z art. 207 kk (znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny).