Przemoc domowa

[~Łukasz]

mam nadzieję, że tak nie jest jak napisałem powyżej. Jeśli zaś się mylę, to faktycznie pracownik \"socjalny\" jest od tego żeby \"robić\", a nie myśleć.

[~Kiwi]

Rzeczywiście masz racje Łukaszu. Co jednak możemy zrobić w sytuacji kiedy mamy \"gotowe rozwiązania\" narzucone z góry?? Oczywiście, że przyczyn należy szukać u podstaw, i zapobiegać pewnym zachowaniom, w tym przemocy. Z doświadczenia powiem, że są miasta gdzie wszystko ładnie funkcjonuje, kiedy i przełożeni dają zielone światło pracownikom aby działali, są jednak też takie gdzie wszystko nawet nie jest w zalążku. I pracownik sam pracować musi nad Klientem, a jesli jeszcze ma przełożonego, który mu uniemożliwia pracę a najchętniej otaczałby się takimi socjalnymi, którymi może manewrować, własnie takimi jak piszesz \"robiącymi\" a nie myślącymi, to w ogóle jest katastrofa...Dlatego też pomimo wszystko ważna jest znajomość prawa ogólnie obowiązującego i wypracowanie jakiejś współpracy w działaniu służb, bo tego nie można uniknąć. A czasami to nawet daje pozytywne efekty. Najgorszy jest chyba jednak taki nieuzasadniony oportunizm, niechęc do działania, i inne takie...

[~dgk]

dzibarka

[~Kiwi]

Do \"szajs\": cyt. Twoją wypowiedź: kto niby ma zmusić tamte instytucje? Ty .

Widzę pytanie tylko w części pierwszej zdania? po Ty raczej nie ma pytajnika:)

a na wcześniejsze pytania napisałm odpowiedź, propunuję przśledzić wątek, a potem rzucać opinie...

A tak poza tym to, forum nie służy do obrażania i krytykowania forumowiczów, więc lepiej w swoich wypowiedziach kometuj temat, a nie mnie:)
Chociaż lubię być w centrum zainteresowania:)))
Miłego dnia!

P.s. I pora skończyć tą polemikę nie na temat. pozdrawiam

[~```````]

Halo. Dlaczego dzibarka? co to takiego?

[~dgk]

dzibar nie ma co robić i wypisuje bzdury, znamy to po jej stylu pisania

[~Pola]

Łukaszu i Matka Teresa Kalkuty nie zbawiła, a cóż dopiero tak
nieznacząca grupa jak pracownicy socjalni. Twoje ataki na pracownika socjalnego, którego przytoczyłam komentarz są bardzo niegrzeczne - oceniasz, krytykujesz, zarzucasz brak profesjonalizmu - a gdzie asertywność. Czy ty za każdym razem odbierasz rodzicom dzieci jak tu piszesz, czy podejmujesz szereg działań do zniwelowania dysfunkcji na zasadach indywidualności. Uważam, że tej inicjatywy prawnej obawiają się ludzie, którzy mają coś na sumieniu, albo idąc na łatwiznę działają ,, sru dzieciaki do ośrodka lub rodziny zastępczej i mam z głowy problem\". Zapomnialeś, że rodziny zdrowe społecznie radzą sobie z każdym kryzysem ( co je wzmacnia). Analizując twój tekst śmiem twierdzić, że nie oburza cię śmierć lub kalectwo małych istot skatowanych przez CUDOWNYCH DOROSŁYCH. Te dzieci w świat dorosły wchodzą z ogromnym bagażem i spatrzonym wizerunkiem rodziny. Stąd też nasi pokoleniowi klienci.mAle to powinieneś wiedzieć.
Pozdrawiam i życzę opanowania agresji.

[~Łukasz]

Pola - już Ci dałem odpowiedź na głównej stronie.
Tak sobie tylko przypominam - skoro wspomniałaś Matkę Teresę z Kalkuty - jak była Ona powiedziała \"Jeśli matce woln zabić własne dziecko - to co stoi na przeszkodzie żebyśmy się pozabijali nawzajem\". To mówiła w odniesieniu do aborcji, ale podpisuję się całkowicie pod tym stwierdzeniem, w którym wyrażony jest wielki ból człowieka dostrzegającego zło w krzywdzeniu ludzi w ogóle - nie tylko dzieci.

[~szajs]

Do \"Kiwi\"
\"P.s. I pora skończyć \" tą \" polemikę nie na temat.\" ???
Pani mądralińska!!

[~Kris]

Wspaniały, nieomylny, niepowtarzalny i wzorze pracownika socjalnego!!!!!!!!!!!!!!!!1
Uwielbiasz zwracać uwagę innym i atakować, przeczytaj swoje wypowiedzi to tez znajdziesz BYKI